Nie zajmuje wiele miejsca bo jest kolumnowy nawet do małego ogrodu.
Buka też mam kolumnowego, wciśniętego na maksa. Pamiętam jak syn waybierał 20cm, najpierw nie rósł wcale, był 3 razy przesadzany, a teraz się prezentuje już jako fajne drzewo. Nawet liście jeszcze zachował, mógłby robić za solitera.
Ula, ale U Was śniegu napadało, prawdziwa zima, widoczek piękny. U nas na razie bez śniegu, co mnie wcale nie martwi,
bo za zimą nie przepadam.
Śliczny ten dąb błotny.
Ierwszy atak zimy
Przeglądam fotki z tego sezonu, znalazłam ładniejsze ujęcie tego dęba. W tym roku były spadki temperatur, więc nabrał kolorów czerwonego wina. Jest wart zakupu. Ja mam go od małej 30cm sadzonki. Kilka lat nie zwracał uwagi. Od zeszłego roku dopiero cieszę się jego urodą, coraz pełniejszy się robi
Teraz mamy wiosnę czasem nad ranem przymrozki, więc srebrno na trawniku znów
Wczoraj
Dzisiaj
Wycięłam na kuchennej turzycę palmową bo zbrzydła i na dodatek pokładała się. Teraz spokojniej dla oka. Lubię też kukliki, teraz mają kolorowe liście I fajny pokrój, nawet kwitną te młode boczne przyrosty.
Reszty traw nie wycinam, do pewnego momentu je lubię Generalnie tropem Madzi wycinam je wczesnie, nawet w lutym jeśli pogoda dopisuje.
Ścinki turzycy palmowej wylądowały pod rodkami, ho Martwię się o ich delikatny system korzeniowy, żeby nie przemarzł w chwilach gdy nie będzie okrywy ze śniegu.
Nie było mrozu, u mnie pewnie nie mają dobrze wykształconego systemu korzeniowego, teren jakby też na świeżo przygotowywany, rabatę zaczęłam w zeszłym sezonie, a w maju zmieniłam radykalnie plany co do nasadzeń. To były 100% przenosiny roślin, bo o ile pamiętasz były tam plany z budlejami. Niestety one przemarzały, teraz jest mnostwo sadzonek różnej maści. Ciekawe co docelowo zostanie. U siebie mam takie podejście- jak coś nie rośnie to koniecznie trzeba zmienić stanowisko, bo grunt u mnie jest trudny.
Zwieszenie liści to chyba typowa obrona przed niekorzystnymi warunkami, ja się cudów w pierwszym sezonie nie spodziewam, a potem się zobaczy.A poza tym musiały przetrwać upalne dwa miesiące na słońcu. One też tak reagują chyba na zbyt małą ilość wody, ale Ty masz chyba nawadnianie kropelkowe.
Kukliki chyba lubią mokry teren, u mnie rosną bezproblemowo. Ja osobiście największe problemy mam z hakone, ona chyba nie lubi mieć za mokro,więc już odpuściłam.
Generalnie nic nie robiłam w ogrodzie od września. Wczoraj tylko wyszłam na chwilę wyciąć te trawy na kuchennej i przy okazji schowałam krzesła i powiesilam coś dla ptaków na zimę. Dziś już pada, wieje- barowa pogoda.