Marzena2007 napisał(a)

Nie mówie źe jestem na bieżąco, bo tempo po powrocie do zdrowia narzuciłaś , że ho ho Macham Bożenko

Marzenko nieładnie tak żartowac z chorego człowieka. Ja tylko odpisuje osobom które do mnie napisały i staram się wejśc do nich co nie zawsze mi się udaje. Moje oczy , a szczególnie jedno i tak ciężko znoszą to minimum przyzwoitości. Nie moge posiedziec długo niestety , nie moge wejśc do osób do których bym chciała.Źle się z tym czuję ale długo przy komputerze nie jestem w stanie posiedziec. Pozdrawiam Marzenko serdecznie.

jotka napisał(a)

Bogdziu, masz racje trzeba "do ludzi" Wczoraj odwiedziły mnie koleżanki i od razu lepiej ")

Jolu byłam u Ciebie i wiem że wybierasz się na działkę, bardzo się z tego ciesze. Oczywiscie cieszy mnie spotkanie na które wybieram sie w przyszłym tygodniu.W końcu mogę pogadac z ludxmi choc do nas na razie nikt jeszcze przyjśc nie może ze względu na chorobę M , ale pomału i to się kończy i może zycie wróci do normy. Strasznie mnie zmęczyła ta choroba, pewnie Ciebie też.Buziaczki ślę serdeczne.

Bogdziu pozdrawiam serdecznie oczka widzę lepiej co mnie cieszy

monteverde napisał(a)

Bogdziu pozdrawiam serdecznie oczka widzę lepiej co mnie cieszy

Aniu dzięki ze zajrzałaś i przyniosłaś piękne róże. U Ciebie zawsze jest coś ciekawego. dzięki .Ta róża jest przepiekna. Ja wracam do normy i już nawet planuję spotkanie , bardzo steskniłam się za ludźmi bo ponad miesiąc byliśmy w zupełnej izolacji. Pozdrówka serdeczne ślę.

Kilka zdjęc całkiem przypadkowych z mojego ogrodu.

"Przypadkowe" zdjęcia przepiękne. Róże ślicznie Ci jeszcze kwitną. Buziaki

Zdjęcie dzielżanów przypomina misternie zrobioną biżuterię

Nie wiem ,dlaczego nie miałam dzielżanów do tej pory? Ale już się poprawiłam i powinny już być od nowego roku. Sadzonki zakupione i nawet niektóre darowane. Oby się przyjęły.