Może zaleja te rany i przestana płakac.Taki opryskiwacz spalinowy to fajna rzecz ale ja mam narzędzia dla działkowców a nie dla fachowców ale jakoś dajemy rade.Mam taki plecakowy 10 l z teleskopem , jakoś idzie, szczególnie ze to M zrobił:
Bardzo dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak ja cenię taką porcję wiedzy!
A czy mogę już do donic wysadzić różaneczniki - w celu przekazania dalej znajomym do wkopania u siebie (ziemia rozmarznięta, temperatury plusowowe w dzień i w noc).
Anita jeśli chodzi o klony to spróbuj na jednej gałązce jeśli bedzie płakac po jakimś czasie to więcej nie tnij a jeśli soki nie bedą leciec to szybko tnij ale przypuszczam ze juz będą soki wiec lepiej nie ciąc.Powinno sie zanim ruszą soki a to praktycznie jest wtedy gdy jeszcze jest mróż co też nie jest dobre i błędne koło z tym cięciem.
Promanalem pryska sie na przędziorki - drzewa owocowe a śliwy i cisy na miseczniki i modrzewie na ochojnika , a ja jeszcze pryskam świerki też na ochojnika bo on na tych dwóch drzewach żyje no i obowiązkowo pryskam jałowce szczególnie Skyrockety bo bez tego licho wyglądają.Innych nie pryskam bo w jego skład wchodzi aż 60% oleju parafinowego i zalecają by pryskac przed rozwojem liści wiec sobie myślę ale to moje domysły ze ten olej może zapychac szparki w liściach co roślinom nie wyjdzie na zdrowie.
Ogrodnictwo to rozległa wiedza a nawet sama wiedza bywa zawodna o czym si e nie jeden raz przekonałam wiec uważam ze trzeba pytac i żadne pytanie nie jest głupie.
Geniu a w innych latach przycinałas? Jesli tak to napisz czy płakały i mimo to nic im nie było? Moze dziewczyny a szczególnie Ania przestałyby się denerwowac.