Ja tez przemyślam jak by sie ich pozbyc ale nie mam sumienia nic złego im zrobic i tylko przeganiam ale przecież cały czas ogrodu nie bede pilnowac. Też jestem u kresu wytrzymałości.

Strefa 1-4 to nadzwyczaj odporny byłby ale gdzie znalazłaś taką informacje???? Ciemne kolory a szczególnie takie pomieszanie fioletu z buraczkiem to mało odporne rh, strasznie mnie zdziwiłas tą strefą, uwierzyc nie mogę.

Wyszukałam... w urzędzie rejestrującym nową odmianę.. podają mrozoodpornosć do -24.

Dziękuję, dobrze wiedzieć! Czyli ta mrozoodporność taka średnia?

Bożenka wczoraj opryskałam swoje rh... jako, że z powodu remontu nie mogę dostać sie do nawozów..to w ręce wpadła mi "magiczna siła do różaneczników" .. pisze, że można opryskiwać jak są osłabione... wiec opryskałem.. Z niektórymi krzewami szału nie ma... ale po raz pierwszy od 6 lat... gdy posadziłam pierwszego rh..... stwierdziłam, że mam coraz ładniejsze, a nie coraz brzydsze
Dzięki jeszcze raz za wszytkie rady

Bożena!!!!!!!!!!!!! To jest mało??????? Boziu widzisz i nie grzmisz... ja takich połaci krokusowych nie mam... a mówię, że mam dużo. Śliczna łączka.... prześliczna... bardzo mi się podoba.
A w cieniu fotki wychodzą kiepsko.. mam takie miejsca .. i nawet nie da sie sfotografować, ale oko w realu cieszą
I wracam czytać dalej... z wrażenie nie zapamiętałam na której stronie byłam.

Wiatrówka ich nie krzywdzi a dobrze nastraszy, bo kilka już omija mój ogród, ale wiesz ile tego łazi a teraz jeszcze się marcuja, to ciągłe wrzaski

Ja raz psikałam ogrodzenie czymś...może i karbid to był....no i właśnie krótko działało.
A ponoć zapachy cytrusowe odstraszają koty...prawda to?