Powinnam chyba wstawic troche zdjec zrobionych przez mojego rodzinnego Gościa - Stasia. Zaraz coś wybiore ale moze najpierw pokaże prezenty jakie od Was dostałałam i bardzo za nie dziekuje równoczesnie mając duży psychiczny dyskomfort bo wolałabym żebyście nie ponosili wydatków z mojego powodu. Boje sie by kogos nie urazic ale prezenty choc piekne i miłe sa również krempujace. Najlepszymi prezentami sa jednak roślinki z ogrodu z zapewnieniem ze tak nam sie rozrosły ze dajemy bo mamy ich za duzo. Prezenty w wiekszosci sa już rozpakowane i pewnie nie wszystko pokażę bo M próbował je juz poumieszczac w szafkach i schowkach wiec przepraszam ze nie zdążyłam zrobic zdjec od razu jak dostałam i nie bedę pisac od kogo są ale wszystkim bardzo serdecznie dziekuję.Najpierw roślinki -piwonie delikatne , prześliczne.
paprocie oraz inne kwiatki których nie sfotografowałam a wśród nich rh , azalia japońska, róża wyjatkowej urody i odporności bo tylko taka może u mnie wytrzymac no i całe palety cudnych rojników od Łukasza.Mam świadomośc ze nie wymieniłam tu bardzo wielu otrzymanych roślin.
Były również miody , grzyby marynowane i pigwa do herbaty i inne przysmaki.Dalej juz pojade zdjęciami.