a ja...?
w tym roku .......w związku z budowa - przeoczyłam...,
ale w następnym nie omieszkam się wprosić

siedzę z nosem w kopie: podziwiam, zazdroszczę i wściekam się na siebie, ze się nie zmobilizowałam
śle ucałowania.....z kaszub

a wyobraź sobie że przyjadę i to z ogromną przyjemnością wcale nie tak daleko, do Ciebie jechaliśmy 3 godzinki z powrotem prawie 4 ze względu na korki. Teraz to na wariackich papierach było

Bożenko normalnie paluchem grożę!

Bożenko, dziękuje za nową porcję zdjęć ze spotkania, powspominałam sobie z przyjemnością U nas codziennie burze i deszcz, ślimaki i chwasty atakują a nie ma jak wyjść do ogrodu. Dzisiaj na szybko cyknęłam tylko parę zdjęć i ledwo zdążyłam przed deszczem. Kiedy to się skończy? Mam nadzieję, że u Ciebie dzisiaj spokojniej. Pozdrawiam

Bożenko, tyle wszędzie zdjęć ze spotkania u Ciebie. Widać, że fajnie bawiliście się. Żal mi bardzo, że tam mnie nie było. jeszcze raz wyrażam zachwyt Twoim ogrodem. Pozdrawiam Cieplutko

Jaka wielką radość sprawiłaś Bożenko nam wszystkim. Oprócz doznani ogrodowych, spotkaniowych - dziś możemy jeszcze raczyć się wspomnieniami.
I teraz, gdy czytam wpisy tych, którzy nie mieli tyle szczęścia rozumiem ich doskonale.


Pozdrawiam serdecznie

Tak Iwonko spokojniej choc nadal burze zapowiadaja i na noc i na dzien ale może juz wczoraj sie wyszalały i poszły gdzie indziej, taką mam nadzieje.Pozdrówka dla Ciebie i bardzo sympatycznego Twojego M.

Kurcze no to mnie teraz zażyłas. Własnie Gabrysi napisałam ze chyba nie bedzie spotkań a Ty piszesz ze przyjedziesz. Na Czelsi trzeba na rok wcześniej bilety rezerwowac a do mnie nawet nieco wczesniej bo dziewczyny juz przed spotkaniem pisały ze chętnie by przyjechały. Najwieksze zobowiązanie mam z Magdą zwiazane bo przez moje nie nacisniecie napisu ,,wyślij " nie mogła przyjechac. Jest pierwsza na liście a Ty z Gabi na drugim miejscu i jeszcze kilka innych osób z Wami. Chyba faktycznie zacznę juz liste robicBoże co ja piszę , przecież już spotkania u mnie nie bedzie.

Kurcze no to mnie teraz zażyłas. Własnie Gabrysi napisałam ze chyba nie bedzie spotkań a Ty piszesz ze przyjedziesz. Na Czelsi trzeba na rok wcześniej bilety rezerwowac a do mnie nawet nieco wczesniej bo dziewczyny juz przed spotkaniem pisały ze chętnie by przyjechały. Najwieksze zobowiązanie mam z Magdą zwiazane bo przez moje nie nacisniecie napisu ,,wyślij " nie mogła przyjechac. Jest pierwsza na liście a Ty z Gabi na drugim miejscu i jeszcze kilka innych osób z Wami. Chyba faktycznie zacznę juz liste robicBoże co ja piszę , przecież już spotkania u mnie nie bedzie.