Wiosną siedziałam w oknie i patrzyłam jak pliszka karmi swoje młode. Jeden siedział na płocie a drugi na tarasie. Darły się, jadły i robiły pod siebie pół dnia...a ja patrzyłam i cieszyłam się, że mamy ptaszki w ogrodzie Wariatka
Orzechy rosną, ale nie owocują jeszcze. Lasu nie ma, dwa parki poniemieckie, jeden z przewagą buków, drugi podmokły z przewagą dębów. Może tam gdzieś są, ale nas nie odwiedzają.