Poczytałam że u Ciebie popruszyło, miałam ciężki tydzień i brak czasu albo brak możliwości i cieszę się że do tego wszystkiego nie było śniegu

wygląda na to że grudzień będzie ciepły... dzieci zjadły wszystkie pierniczki upieczone w niedzielę, więc jutro wieczorem muszę zrobić nowe ciasto i w niedzielę znowu się pobawię w wycinanki piernikowe...tym razem część ciastek schowam

u mnie mało ogrodowo, w weekendy sobie tylko zaglądam na jednego kosa który notorycznie okupuje pustą miskę psa w ogrodzie, zawsze na jej obrzeżu lub w trawie coś znajdzie dla siebie

i już drugi rok go mam

może uda mi się fotkę zrobić to wstawię w niedzielę.
Pozdrawiam Cię



i cieszę się już na myśl że w okresie poświątecznym będę częściej na forum tzn. codziennie

