Pozdrowienia serdeczne przesyłam BożenkoOj te koty ! wpadłam i ja przez miękkie serce ,ale ptaszków mi nie mordują, wystarczy ze stoję w drzwiach tarasowych kiedy je wypuszczam ,żadna nie zbliża się już do karmika Spryciule mnie tez obserwują , wiedzą że je złapie i zamknę jeśli wlezą do karmika .Obcych kotów na działce nie mam bo moje skutecznie je atakują. Kiedy stopniał śnieg znalazłam na trawie 9 nornic ,12 myszy i niestety krecika Pisze niestety bo krecik przybył mi na ratunek i pomimo kopczyków cieszę się ze u mnie jest .Mam nadzieję że oczyści mi glebę z chrząszczy ,opuchlaków i innych gadów. Pierwszy raz mam krety ,a w domu setki biedronek śpiących w szparach miedzy oknami i okiennicami Nie myłam nawet okien aby ich nie obudzić i jeszcze więcej w garażu .Kochane, czekają na mszyce z moich róz Róże będą białe aby rozjasnić dosyć ciemną stronę lasu a w zimie ptaszki będą miały pokarmu bez liku .Buziaki dla ciebie Bogdziu

Droga Bogdziu jak wiesz robię rewolucje na skarpie i chciałabym się Ciebie doradzić odnośnie rh jakie tam rosną. Kiedy mogę je przesadzić i gdzie do donicy czy do gleby?Nie chcę ich wyrzucać, bo je llubię. Nie znam ich stałego lokum( nie mam na nie pomysłu, jeszcze). Czy u Ciebie znajdują się pojedyncze sztuki danej odmiany, czy sadzisz grupami? Posiadam chyba 7szt i każdy z innej beczki.

Bogdziu, oby w nowym roku dobrze się działo, tego zyczę
poczytałam o dokuczliwych kotach, rzeczywiście, jak ktoś nie ma, trudno zrozumieć, wiosna coraz bliżej, podziwiałam twoje ranniki

Bogdziu, łączę się z Toba w słusznych uwagach o bezpańskiej zwierzynie domowej. A właściciel, co pozwala się wyczesanemu psu na chodniku pod nogami przechodniów załatwić? Nie ma na to bata. Piszę wniosek o pozwolenie na broń.
Czy egzekwuje się nałożone podatki od właścicieli psów i kotów?

Same szkody. Mam jednego co przychodzi, teren rozległy, niemniej jednak wiem, że to jest straszna plaga, bo widzę wszędzie. Nawet w piwnicach w blokach.

PS Nie odpowiadaj na tego maila.

Czytam....

U mnie pies tez robi porządek z kotami, zaden nie wchodzi tak się boją. Ale i psy potrafia nieźle nabrolic, coś za coś. Mój ogólnie jest pozyteczny - łapie krety, nornice, straszy koty. Daruje mu więc pole minowe po zimie i gonienie ptaków.


Wiem jak się człowiek przyzwyczaja do psa ale pola minowe mnie wkurzają.Zamiast pod nogi wolę patrzec na kwiatki.


A igliwia sosen nie zużywasz do ściółkowania RH?

U mnie większy problem jest z psami, które sikają (i to drugie) po iglakach i ścianach budynku a brak kotów powoduje, że gryzonie królują w ogrodach i sadach mimo regularnego ich podtruwania( duże koszty), nie mówiąc już o roślinach, drzewkach i cebulkach.