Na sztuki i tak Ty wygrywasz. Ta łączka którą pokazuje utrzymała sie bez strat ale druga większa mocno przerzedzona , wielu krokusów brakuje. Szkoda bo dwie takie łączki to podwójna radośc. Posadziłam na tych łysinach inne kwiatki jeśli krokusom sie nie podobało to może np kokoryczy pogietej się spodoba.
Kupiłam dzis w OBI piwonię krzewiastą . Piękne zdjecia były i trudno było sie zdecydowac ale czy gatunki a przynajmniej kolor będzie taki jak ma byc kto wie bo pąk mi coś za jasny.
Pojęcia nie mam gdzie ja posadzic. Muszę M urabiac o skasowanie kawałka trawnika.
Instrukcja obsługi poczty wykorzystana, napisałam
Bardzo dziękuje za zaproszenie do Ciebie i nie odmówię sobie tych pięknych widoków, oczywiście również zapraszam do siebie.
300 powiadasz - no to faktycznie nie ma się co dziwić. A ładnie przechodzą z roku narok? Bo tulipany robia się coraz mniejsze i brzydsze a jak to jest z krokusami?
Nie wiem ale u mnie chyba wymarzaja bo w ostre zimy prawie wszystkie ginęły , ale jeśli już przetrwaja to od razu jest wiecej cebulek i z pojedynczych roślinek robia sie małe bukieciki.Wolę krokusy od tulipanów pod tym względem.