Dajanko zmartwiłas mnie bardzo . Jak to możliwe zeby z 200 róz tylko jedna miała listki? Przeciez to niemożliwe cakowicie. W dodatku to odporna róża , bardzo odporna.Musieli Ci przysłac jakies przesuszone albo przemrożone , innej ocji nie ma. Ciekawe gdzie je kupowałas? Nie powinniśmy juz tam kupowac jesli takie sadzonki przysyłają.A te maliny też z tego samego miejsca?No po prostu nie do wiary, nigdy bym nie uwierzyła ze tak moze byc. Reklamuj bo to musi byc wina firmy .W tym roku zima była lekka a jednak rośliny kwitna dosyc późno, cos im jednak nie pasowało. U mnie jeszcze dzis kwitły rh bałałajka i w końcu oberwałam kwiaty bo ile można?Co do piwoni to rzeczywiscie różny zapach mają, bywa że i niezbyt ciekawy. Przyjdę potem zobaczyc co u Ciebie ale jedno powiem , reklamuj te róże bo to musi byc ich wina no chyba ze Ty długo je trzymałas i moze przesuszyłas?, ale jak Cię znam to chyba mało prawdopodobne.
Patrzyłas na spód listków czy nie ma białych przecinków na młodych listkach? Mnie na to (mączlik) własnie wygląda. Jeśli nie ma to zostaw je tak jak są i podlewaj jesli deszczu nie bedzie ale ma byc , zobaczymy jakie urosna i potem zadecydujemy a na razie roslina ich potrzebuje do lepszego odzywiania, sa zielone , mają chlorofil i bedą rośline zywic.
A dlaczego Haaga ma byc w srodku. Posadz wszystkie w jednym rzędzie , dwie Helsinki dalej od miejsca skad najczęsciej się patrzy a najbliżej Haagę i bedzie dobrze.Nie wymieniaj na trzy Helsinki bo Haga ma bardziej konkretny kolor, Helsinki bardziej wyblakłe sa.
Wiesz Bogdziu ze moje dwa Rh które zawsze kwitły ,w tym roku nie mam pojęcia co im sie stało .
Nawożone ,podlewane ,miały dużo chociaz mniejszych niz zwylke paków i nagle ..
Nie rozwinięte jeszcze paki zaczęły usychać i ani jeden się nie rozwinął ,całe paki sa suche .
Co im sie stało ?
To świetnie Bogusiu bo Ty masz działke nad wodą , bedą inne ptaki niz u mnie gdzie najbliższa wieksza woda ze 100km oddalona. Nazwami się nie przejmuj , bedziemy szukac w atlasach.Fotografowanie ptaków to wyzawanie wiec życzę powodzenia.
Przyczyny mogą byc dwie:
albo nie miały dosc wody latem gdy zawiazywały pąki albo
skoczek rózany złożył w pąkach jaja i wtedy one sie nie rozwiną, zbrązowieja .Moze sie jeszcze zdarzyc że jak roslina kwitła bardzo obficie w jednym roku to w następnym odpoczywa ale jak piszesz o uschniętych pąkach to skoczek lub inny owad. W sierpniu opryskaj ze dwa razy srodkiem przeciw owadom.
Kasia ja Ci ładne kwiatki wybieram a Ty chcesz narzekac? Ja wiem ze nie masz miejsca ale ja tez nie miałam już conajmniej 5 lat temu a od tego czasu posadziłam sporo roślin. Cos się przytnie , cos wykopie i jakos leci .