Bogdziu, czy tego powojnika od ciebie mam wsadzić ciut głębiej niż rósł w doniczce? Po to jest podzielony od ciebie, prawda? To jak wtedy? Pokażesz go w wolnej chwili u siebie?
I jeszcze pytanie na temat walki z pędrakami. To jest u mnie ten rok wylotu. Dużo w ziemi widzę takich już ze skrzydełkami albo jeszcze bez skrzydełek ale już w skorupce. Zresztą widzę co się dzieje o zmierzchu. Co ty u siebie stosujesz? Pytam cię jako miłośniczkę ptaków. Chodzi za mną dursban ale ktoś na forum pisał że takie podtrute robale wychodzą na powierzchnię a wtedy stanowią też trutkę dla ptaków. Nie wiem tylko czy to prawda czy tylko ekopropaganda. U mnie jest tyle skrzydlatego stworzenia że muszę się zastanowić dziesięć razy zanim zrobię coś być może nierozsądnego. Napisz mi co ty o tym myślisz i co ty stosujesz proszę. Już wczoraj chciałam jechać do sklepu ale chodzi za mną od paru dni pewien kos i jakoś tak mu dobrze z oczu patrzyło że odpuściłam na chwilę. Na razie z latającymi walczę paletką od badmintona

Córa mi pomaga