Róże też masz śliczne, nie tylko azalie i rododendrony . Ja się pocieszam, że mróz tegoroczny trwał krócej niż ten w roku 2011/2012 i mam nadzieję, że szkody nie będą duże. Jeszcze nie koniec zimy, ale póki co prognozy nie są najgorsze: nieduży mróz lub dodatnie temperatury, trochę śniegu, trochę deszczu, mało słońca. Z drugiej strony ten brak słońca dla dobrego nastroju nie jest najlepszy. Trzeba się będzie ratować długimi spacerami
U mnie dzisiaj deszcz Ty byś się cieszyła. A propos mrozów mają być za tydzień -10st -12st z opadami śniegu, sprawdź skandynawską prognozę na swój teren.
Kwiatucha powąchałam
Elu na Twój przyjazd umawiałysmy sie juz we wrzesniu więc jeśli ogród zimę przetrzyma to zapraszam w okolicach Dnia Matki , umówimy się dokładnie później.
Joasiu moje róże tylko na zdjęciach są ładne. Jak się robi pojedynczy kwiat to mozna udawac ze róża jest ładna a w całosci juz tak nie jest.Ta akurat to odporna rosa rugosa Hansa wiec trzyma sie nieźle.Słonka dzis u mnie troszke było ale drugi dzień oglądam piwonie i sie zachwycam jakie one piękne ile kolorów i gatunków.Trzeba bedzie znów cos kupic a wczesniej M urobic by oddał kawałek trawnika choc juz nie ma z czego zabierac.Byle do wiosny.