Mój Purple Splendour przetrwał paskudną zimę z 2010 r. i rośnie sobie, teraz ma już zaciszniej. Ale obok była Brasilia. Padła, a niby mrozoodporność mają taką samą. Nie wiadomo niestety, który ma większą wolę zadomowienia
Ale Twój purplik piękny! Pamiętam jaki jest duży, mój mikrus jeszcze, ale trzyma się i co roku zawiązuje pąki kwiatowe. U mnie dość wolno rośnie.
Ja mam dwa Purple Splendour. Kilka razy były przesadzane bo wszędzie źle rosły. Teraz są osłonięte i jeden jest juz duży a drugi dopiero sie zbiera w sobie, niestety ma mało miejsca i nie wiem jak się tam zmiesci.Ich kolor bardzo mi sie podoba.Szkoda Twojej Brasili bo to ładny rh ale z tymi mało odpornymi bywaja kłopoty.Pozdrówka Kasiu.
Vivaldi i koncert skrzypcowy 4 pory roku.. dobrze wiedzieć, że to nie Symfonia
Ale mi tam rybka..... ważne że się fajnie słucha.. tak jak nie ważne czy to bez czy lilak
U Mai pod odcinkiem Dzidki zrobiłam błąd Już mnie upomniano, że jestem nieuk w tej materii .... ale jestem wiec się nie denerwuję
E tam, nieuk zaraz. Jak ktoś nie słucha i się nie interesuje, to skąd ma wiedzieć?
Można się łatwo dokształcić, słuchając RMF Classic - tam grają dużo lekkiej, łatwej i przyjemnej muzyki tzw. klasycznej i równie dużo filmowej. Lubię z nią jeździć po mieście samochodem, bo człowiek wtedy od razu mniej agresywny za kierownicą się robi.