Zgadnijcie kto najczęściej siedział na huśtawce ?

Z przyjemnością czytam i oglądam fotorelację.
Ogród na zdjęciach gości pokazuje wszystko inaczej.To tak jak by się tam było.Patrzyli naszymi oczami
Piękny pokazowy ogród

Bogdzia napisał(a)

Mężów od czasu do czasu powinno sie brac na spotkania , chętniej wtedy pracują wiem to równiez po swoim.

Mój od rana pielił trawnik to chyba coś w tym jest : D

Fantastyczna relacja, piękny ogród, żałuję że nie mogłam być tyle cudowności kwitnących i wspaniali ludzie... pozdrawiam i idę oglądać jeszcze raz

chelll napisał(a)

Informuję, że jak najbardziej mój :0 I się od wczoraj naprawił, pracuje w ogrodzie bez narzekania Wszystko po wizycie w Waszym ogrodzie. Dziękuję !

Mojego zabrałam na spotkanie do Vivy w ubiegłym roku i też został odmieniony, zaczął dostrzegać otoczenie wokół domu, a szczególnie zajął się trawnikiem.

Piąty raz??? Kłaniam Ci się Bogdziu do samej ziemi...jesteś najbardziej niesamowita z niesamowitych...

Bardzo miło ogląda się te zdjęcia z Twojego bajkowego królestwa. Chyba się już starzeję, forumowo przynajmniej, bo części osób zupełnie nie znam Dobrze, że zdjęcia są i podpisane na dodatek

I jeszcze pytanie na doczepkę. Moja młoda Haaga nie rozwija kwiatów, bez rozwinięcia przekwita. Nie wiem jak to napisać...bo nie zasychają jej od razu pąki, tylko je trzyma i usychają w normalnym tempie. Nie rośnie samotnie, reszta bez problemów, a ona taka biedna...
Tak wygląda, liście właściwie zdrowe. Trochę je przypaliło, ale potrzebuje trochę czasu żeby na południu rosnąć zdrowo, obok zaraz Purple Splendour zdrowy.

Bogdziu czy mogłabyś wstawić u mnie to grupowe zdjęcie z opisem ? Wprawdzie zdjęcie swoje posiadamy ale nie wiem czy osoby na nim będą w tej samej kolejności co na tym przez Ciebie podpisanym a oczywiście o ten opis osób mi chodzi.

jankosia napisał(a)

Ja zdjęć nie robiłam choć bez aparatu się nie ruszam- czasem po prostu tak jest że nie robię.

Szkoda, bo nie ukrywam, że liczyłam i w tym roku na porcję zdjęć w najlepszym wydaniu w Twoim wykonaniu
Ale nie ma tego złego i wróciłam do zdjęć z ubiegłorocznego spotkania, które są na Twoim blogu.
Rośliny przez ten rok bardzo urosły. Niesamowite jak bardzo.
Narobiłam trochę zdjęć a widziałam, że Ania wstawiała fajną szyszunię. Mnie też udało się taką fajną spotkać a raczej ściągnąć obiektywem
To zamiast dzięcioła, kręcił się blisko oczka ale zanim go wyostrzyłam to odfruwał.
Bogdziu jak Ty to robisz, że ptaszki Ci się w obiektyw pchają?