Szkoda, bo nie ukrywam, że liczyłam i w tym roku na porcję zdjęć w najlepszym wydaniu w Twoim wykonaniu
Ale nie ma tego złego i wróciłam do zdjęć z ubiegłorocznego spotkania, które są na Twoim blogu.
Rośliny przez ten rok bardzo urosły. Niesamowite jak bardzo.
Narobiłam trochę zdjęć a widziałam, że Ania wstawiała fajną szyszunię. Mnie też udało się taką fajną spotkać a raczej ściągnąć obiektywem
To zamiast dzięcioła, kręcił się blisko oczka ale zanim go wyostrzyłam to odfruwał.
Bogdziu jak Ty to robisz, że ptaszki Ci się w obiektyw pchają?

Dziekuje za goscine, i przemile spotkanie! jak zwykle rewelacja buziaki dla Gospodarzy!

Miło było pooglądać relację z kolejnej gościny pozdrawiam Bogdziu

Bogdziu - po długiej nieobecności nawet nie marzę by nadrobić ale pooglądałam fotki ze spotkania - piękne spotkanie i piękne widoki. Masz po prostu bajecznie.
Bożenko - mam pytanie - mam rodka Goldbukket - którego chcę się pozbyć z ogrodu bo nie bardzo mu u mnie dobrze i kiepsko się dogadujemy Chciałabym go oddać a chętna na niego jest On już ma trochę lat - dokładnie nie pamiętam ale co najmniej 7... Kiedy mogę to zrobić żeby go wykopać, chwilę przetrzymać z bryłą ziemi, przewieźć i posadzić z nadzieją że się przyjmie. Wiem że pewnie najlepsza byłaby wczesna wiosna, albo i jesień ale rabata jest do przerobienia na teraz czy czerwiec daje jakąś szansę że uda się mi to zrobić bez szkód dla rośliny? Czy taki rodek będzie miał duży system korzeniowy? uda mi się go wyjąć bez utraty części korzeni?
Bardzo Cię Bożenko proszę o pomoc w tej sprawie i cieplutko pozdrawiam

sama sobie wklej

zrób cytuj

potem zaznacz wszystko myszka - i kopiuj

otwórz swój watek w nowej karcie i zrób wklej (tam gdzie posta piszesz) i wyślij ...i masz

Mój M wciąż wraca do spotkania. Nawet swoim kolegom opowiada o Waszym ogrodzie, jest pod wrażeniem. Podsłuchiwałam tę rozmowę. Zresztą ja też wracam. Warto pracować 16 lat , by pozwolić innym cieszyć oczy takim pięknem. Żałuję, że musieliśmy tak szybko odjechać. Niestety chory synek zostawiony z mamą budził mój niepokój. Mimo wszystko wierzę, że się szybko spotkamy, świat jest mały Pozdrawiam!

Czerwiec to najgorszy miesiąc na taka przeprowadzke ale jesli musisz to koniecznie znajdz jakąs doniczkę , wiadro , pojemnik cos co się nada by go wsadzic, w najgorszym przypadku folię by nie przeschły mu korzenie. Jak najkrócej go trzymaj wykopanego bo wyszuszenie korzeni tu bedzie decydujace.Schowaj do jak najwiekszego cienia i podlewaj ale tak by woda nie stała w korzeniach. Bryła korzeniowa jest nieco mniejsza od korony krzaka a na głębokosc to zalezy od tego jak głęboko był torf dany bo one rosna tylko w kwasnym podłożu , poza nie prawie nie wychodza.Chyba na wszystkie pytania odpowiedziałam.

Ciekawe co dwie Anie usiłują wykopać

Zgadnijcie kto najczęściej siedział na huśtawce ?

Mnie też nie było, ale cieszę się, że miałam okazję spotkać Was w Kutnie na święcie róży