Bogdziu serdecznie cię pozdrawiam i choć nie piszę zbyt często to zawsze kiedy wchodzę na forum biegnę do twego cudnego ogrodu naładować akumulatory ,a serce wzmocnić jego pięknem i kolorami. Tak mało mam czasu na przyjemności, a pracy zbyt dużo jak dla mnie .Ogarniam nadal ten bajzel ,podbudowuje skarpy dalszą część trawnika tworzę i tak leci dzień za dniem .Moje róże są już w pąkach kiedy rozkwitną zamieszczę zdjęcia. Sporo z nich muszę wykopać i zastąpić innymi Wciąż szukam takich żelaznych które nie łapią mączniaka bo z mszycami sobie radzę ale mączniak czy szara pleśń to już ponad moje siły. Mam taką jedną różę która zawsze to dziadostwo łapie i zaraza mi inne które nigdy wcześniej mączniaka nie miały .Choć jest piękna i ma ogromną ilość kwiatów muszę się jej pozbyć. Boisz się burzy ? nie jesteś sama, ja się jej boję tak panicznie, że kiedy słyszę grzmot z daleka zamykam natychmiast okiennice ,umieram wprost ze strachu. Moja sunia nie boi się burzy nawet mnie pociesza przymilając się do wystraszonej pani. Bodziszki tez posiadam takie jak ty, one zawsze się rozkładają w pewnym momencie, ale i tak je lubię delikatnie je wtedy wiążę od dołu, stoją wtedy takie bukieciki

Dobrego dnia Bogdziu ci życzę, bez burz

ale deszcz zawsze się przyda