Poczytałam sobie troszkę u Ciebie

Temat zamknięty,ale ja swoje dodam

W prawdzie moje dzieci, już za progiem gimnazjalnym i ich te zmiany nie dotyczą,ale swoje wiem.
Myślę,że mimo wszystko,wiele zależy od nauczycieli.
Niedawno miałam spotkanie klasowe po 30 latach,w którym uczestniczył nasz polonista.
Ze łzami w oczach słuchał,kiedy cytowaliśmy jego powiedzonka, cytaty z wierszy,których używał w rozmowach z nami itp.
Moje dzieci nie wyniosły ze szkoły co znaczy,Tabula rasa, Carpe diem,
Veni, vidi, vici.
Czasem byłam przerażona tym,czego moje dziecko nie wiedziało po studiach,a ja wiem tylko po zwykłej maturze.
Wszystko zależy od tego ,kto nam przekazuje wiedzę,czy to podstawówka,czy gimnazjum,czy liceum.
A tak na temat ogrodowy,to mogłabyś dorzucić na Youtube filmik z ogrodu w scenerii jesiennej,a później zimowej
____________________
Renata`----
RRR - różane rozmaitości
-------
A miało być tak pięknie