czytam
odniosę sie
1. Finlandia ...oglądałam kilka programów na ten temat...wzdycham z zadrości ze tak sie da

....ale to nie tylko system nauczania ...ale styl życia i bycia i kultura narodu ...prowadzi do tak dobrych rezultatów
2. ja w mat-fiz miałam macierze i całki i różniczki ...nauczyciel wprowadził poza programem ( liceum sredniej klasy zadne dobre ale tez zadne złe)...dzis nauczycielom sie nie chce ...kiedyś mieli poczucie ze sa elitą ...cokolwiek to znaczy ...mieli autorytet

dzis to najgorzej opłacana grupa ludzi po studiach ...z oświatą nie maja nic wspólnego

(zbyt mało oświeconych spotkałam podczas edukacji syna...im młodsi byli tym mniej z kagankiem mieli wspólnego) czasem jak na to patrze to odnoszę wrażenia ze uczyć do szkoły ida ludzie którzy nigdzie sie nienadaja chyba....coś w rodzaju gorszego sortu

przykre ale co zrobię że tak ich odbieram
3. jestem przeciwnikiem prywatnych szkół w Polsce ..może przedszkola i klasy 1-3 maja sens ale z uwagi na fakt że w wiekszośći rodzice płaca za wiecej godzin opieki w szkole ...bo pracują i nie wyrabiają o 15 wychodzić.
PS tak długich wypracowań to ja w szkole nie pisywałam ...zawsze miałam uwagi ze mam lakoniczny styl

co to forum z ludzi robi?

))