Kasiu miło że jestes. Byłam dzis u Ciebie ale nie pisałam bo bez logowania po ogrodach chodziłam.Moje oczy w koncu nadaja sie do patrzenia choc pewne zastrzezenia są ale da sie przeżyc.Buziaki.
Agnieszko dla nich najgorsza jest susza fizjologiczna czyli słońce pod koniec zimy gdy jeszcze ziemia zamarznięta i tu pomaga osłonięcie ich od strony południowej, np posadzenie na południowej stronie płotu ale tak by za nimi były krzaki lub drzewa , nie musi tam byc cień, osłoniecie wystarczy.
Bogdziu ta upragniona wiosenka chyba się zbliża, zdrobiło się cieplej nawet w nocy nie podmarza, a teraz pada deszcz, będzie błotko
macham w twoim kierunku