Agnieszko dla nich najgorsza jest susza fizjologiczna czyli słońce pod koniec zimy gdy jeszcze ziemia zamarznięta i tu pomaga osłonięcie ich od strony południowej, np posadzenie na południowej stronie płotu ale tak by za nimi były krzaki lub drzewa , nie musi tam byc cień, osłoniecie wystarczy.

Bogdziu u mnie leje....i temperatura o 22:00 wynosiła +6

Az sie nadziwić nie moge, ze u Was wciąż tak duzo śniegu

U mnie też leje od rana, ale może sie wypadAa na najbliższe 24 godziny? Chociaz tyle.

Już cytować nie będę bo wypracowanie dla mnie napisałaś
A tak chciałam sówkę :'(

No nie wiem właśnie co robić, oglądałam te budki z lewa i prawa ale nadal nie wiem co zamawiać. Muszę póki co przeganiać ptaki z miejsca na ognisko bo powiem ci że jak się człowiek zbliży to kilkadziesiąt sztuk różnej maści drobnicy wylatuje. I tak raz koło razu. Już ustaliliśmy z małżonkiem że taką "budowlę" z resztek po karczowaniu trzeba gdzieś postawić specjalnie a tą spalić w pierwszym możliwym terminie bo inaczej znowu gniazdka nas unieruchomią Tak jak co roku usuwam jedną jedyną tuję i usunąć nie mogę bo zawsze jakieś łobuzy się wprowadzą- toż ręce opadają

A tą siarką to teraz już można? Bo ona bardzo wolno działa- tyle pamiętam

Bogdziu melduje pogode taka sama jak u Madzenki

Moje są posadzone od strony północnej, osłania je dom, wiatr zawsze wieje od drugiej strony - właśnie domu, mi się wydaje, że one złą ziemię mają, ale tutaj się przekonam jak wykopię na wiosnę.

Bogdziu, u mnie wczoraj całą noc padało i okropnie wiało. Dziś już śladowe ilości śniegu. Jak wyjdzie słoneczko będziemy mieli wiosnę !!!

Mówisz Bogdziu, że ta jedna budka lęgowa zawieszona za wysoko?