Przepraszam, że straszę wszystkich swoimi zdjęciami ale nie bardzo wiem co im jest? Niby kwitną ale liście jak na zdjęciu. W tym roku nie nawoziłem ani razu a na zimę były przykryte by nie zmarzły. Odmiana to: Wardii Virginia Richards
z góry dziękuję
Mój Edelweiss chyba znowu nie zakwitnie, drugi rok z rzędu...wiem, że mały i młody, ale przez dwa lata nic??? A taka byłam napalona na niego i takie ciekawostki piszą, że 30 cm ma i kwitnie http://www.e-katalogroslin.pl/plants/5507,rozanecznik-edelweiss_rhododendron-edelweiss
Muszę zrobić zbliżenie i Ci pokazać Bogdziu, powiesz mi czy to tylko liście...
te brązowe liscie to efekt suszy fizjologicznej. W tym roku było duzo ostrego słonca podczas gdy ziemia była zamarznięta, ale tez rh jest niedożywiony i na pewno brak mu wody. Rózne sa szkoły ale ja wszystkim radzę wyrzucic spod nich korę, mnie zawsze chorowały jak były czyms ściólkowane. Nic juz z tymi liscmi nie zrobisz. Ja uważam ze po zebraniu kory powinienes opryskac kilka razy moją mieszanką-kilka stron do tyłu sa zdjecia składników, co pięc dni opryskaj rh a jak kolor lisci sie poprawi tzn to co jest zielone bedzie bardziej zielone to daj nawóz dla rh (jesli nie były sadzone teraz) i koniecznie pilnuj by zawsze miały wilgotna glebe a pod koniec zimy trzeba niestety przykrywac przed ostrym słońcem albo posadzic je tak by były cieniowane jakimis krzakami , by słońce nie miało bezposredniego dostepu do nich.