Za wiedzę zawsze Cię podziwiam, od rodków nie znam lepszego eksperta, a na ptakach i ich zwyczajach znasz się co najmniej jak ornitolog. Masę wiedzy zdobyłam na Twoim wątku, że o doznaniach wizualnych nie wspomnę, bo że ogród masz cudny to już nie raz pisałam. Dziękuję, że jesteś Bogdziu i ściskam
Z montan juz chyba nic nie bedzie. Okazało sie ze jeszcze wymarzły hotki ogrodowe ktore zimy się nie boja ale w czasie zimy a nie wiosny, wypuściły juz liscie i te niestety zmarzły całkowicie, nie wiadomo czy wypuszcza nowe. Magnolie marnie wyglądaja choc po dzisiejszym deszczu najwieksza jakby odżyła, rozwinęła troche pąków i lepiej wygląda ale inne smutny widok trudno powiedziec czy sie pozbieraja, dobrze ze tylko kwitnienie stracone a nie całe rośliny.
Sylwia ale mi napisałas miłych słów, dziekuje bardzo bo miło sie czyta nawet jak tyle pochwał sie człowiekowi nie należy. Ja od małego dziecka interesowałam sie przyrodą ,trochę wiadomosci przez tyle lat zdobyłam ale to nic wielkiego bo i lat mi nie brakuje. Przyroda nadal mnie zachwyca i odkrywam nadal jej tajemnice. Buziaki.