Ja tez kwaszę kapustę bo kupna dla mnie za kwasna wiec sama kiszę(właściwie to nie ja tylko m) . Nie pozwalamy jej na długą fermentacje tylko po czterech-piciu dniach koniec fermentacji i w słoiki i do piwnicy.Kapuśniak też lubie.
Witaj Bogusiu. W tym roku faktycznie mało słońca ale mnie to cieszy bo nie muszę rh przykrywac żeby ich słońce nie popaliło. Sporo ptaków miałas na tym spacerze.Dzieki za zdjęcie. Pozdrawiam.
O to Ty masz frykasy z górnej półki jak na tak wczesną porę roku. Pyszna pewnie była a szarpanie ucha przy takiej okazji obowiązkowe, nie tylko swojego zresztą , a czyjeś przyjemniej szarpac niż swoje. jeszcze do tego młode ziemniaczki by się przydały.