dajana
21:31, 14 mar 2013

Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
U mnie Bożenko w tej chwili jest -6 ale wiatr paskudny śniegu maleńko W kominku ciemno (brakło drewna ) dobrze ze mam gaz ale to nie to co kominek .Takich zachodów słońca to ja dawno nie widziałam jak u ciebie bo słońca u mnie od wielu wielu dni nie ma w ogóle .Ziemia jedynie nie jest zmarznięta widziałam bo budują następny dom za mną ,no dwie działki dalej Kopali fundamenty a ja się gapiłam i wszystko mi się przypomniało.Brakło mi słonecznika i nigdzie nie mogłam kupic bo do sklepów już nie sprowadzają Nie starczyło mi na tydzień 8 kg taką normę miałam zawsze na 8 dni a teraz nawet na cztery brakło Uznali chyba że koniec zimy błąd .Zadzwoniłam do znajomego a on pojechał 60 km aby mi ten słonecznik przywieść
Musiałam bo ptaszków mam bardzo dużo a niczego tak nie lubią jak słonecznik no i gotowany ryz .Te wszystkie mieszanki gotowe to tylko bażant wcina Kosy jedzą też gotowany ryż i słonecznik ale be łupinki ale tylko wtedy kiedy ryżu nie ma .Kupiłam 15 kg dla pewności Bo za tydzień przywiezie mi pan który zawsze dostarczał pod same drzwi razem z warzywami Fajnie mam z tym podjeżdzającym sklepem pod same drzwi ,nie muszę dżwigać ziemniaków itd .Jeszcze troszkę zimy wytrzymamy byle nam roslinki nie pomarzły Buziaczki Bożenko przesyłam
Nagadałam się co?


____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]