Właśnie nie ma to jak cudownie działające promienie słoneczne UV.
Zauważyłam jak po jednym poniedziałku słonecznym moja pietruszka domowa marniejąca nabrała wspaniałej zieleni
Masz rację, wszystkim nam potrzebne słoneczko.
Może moje parapetówki wezmą się do dzieła, bo pelargonie jakieś lichutkie, tydzień już mają , a nie widać, aby brały się do życia, siewki też słabo kiełkują
Dobrze, że Twoje dobrze się mają, będzie co oglądać... a ja najwyżej kupię gotowce
Dziekuje za odwiedziny
Mojej wnusi to bym nie oddala za tysiace najpieknieszych kwiatow na swiecie nic nie ma dla mnie cenniejszego na swiecie jak moje wnuki zwariowana babcia ha ha
No a Isabellka to bardzo radosne dziecko taka mala malpka babci maly klaun
pozdrawiam
Fajne tempo tych krokusów. Dziś ktoś napisał, że za tydzień będą w sprzedaży kwiatki balkonowe w jakimś markecie. Najpierw pomyślałam - jakieś szaleństwo, za szybko. Ale przecież to już będzie połowa kwietnia!
Elciu posiałam w sobotę cynie, wczoraj jak przyjechaliśmy, już wykiełkowały i sporą niespodziankę mi zrobiły. Duże są !!!!!
Jutro kobeę przepikuję, całe 4 sadzonki będą
Masz rację, my wszystkie babcie zwariowane na punkcie wnucząt. Twoja dziewczynka prześliczna, najładniejsza wśród kwiatuszków , chociaż kwiatki też niczego sobie, u Ciebie wiosna w pełni.
Pozdrawiam.