Dorciu, zbierz nasionka i wyślij, wysieję jesienią. Zależy mi na białych, bo różowe mam, też z samosiewu.
Kłączy nie przechowuję, nie mam gdzie.
Dzięki za pamięć

Elu mi zawsze się tygryski podobały mam kotkę przybłędę która obdarzyła mnie 5 kociakami a kiedyś 4 lata temu przygarnęłam kotka biało czarnego nazwaliśmy go mruczek on mi pomógł wyjść z choroby potem ślad po nim zaginął był z nami 4 lata.Wiem co to znaczy miłość od pierwszego wejrzenia na kotka wcześniej nie chciałam kota a jak Mruczek z nami zamieszkał to było istne szaleństwo obserwowaliśmy jak je jak śpi spał z nami w sypialni to był najmądrzejszy kot jakiego znam
.Jak ja za nim tęsknię.

Wiem, wiem...miałam Ci przywieźć całą czwórkę wtedy...

Podobno morze cieplutkie...kąpałaś się chociaż???

Myślę że dziwaczek tak łatwo i wspaniale wyrasta z nasion, że chyba nie warto bawić się kłączami.
Ja mam oba, tylko różowy wysiewałam w domu w marcu, to juz kwitnie, a biały prosto do gruntu, jest w pąkach.
Doczekać się nie mogę na tego białego

Cleome piękna. Kocika pogłaszcz

Elu chcę zostawić 2 maluchy tego całego czarnego i podobnego do Mruczka trzem będę szukać domków o ile kotka ich nie zabierze bo to kot działkowy

Ewuś,ja i mój kotek czujemy się zaszczyceni
Będę czekać cierpliwie na kwitnienie, a w przyszłości na kawałeczek z wiadomych względów

Nie może być inaczej.

Pięknie zakwitło kleome u mnie jeszcze nie kwitnie.Pozdrówka zostawiam.