Aniu masz 211 róz? aby zapamietac wszystkie ich nazwy trzeba być chodzącą encyklopedią .Wciąz oglądam nie tylko twoje róże ,wszystko co u ciebie rosnie Podczytuję, zapisuje sporo u ciebie informacji na którą mam ogromne zapotrzebowanie.Największą słabośc mam do twoich warzyw a pomidory to juz u mnie jakaś obsesja.Warzywka tez mam ale pomidory zawsze mi łapała zaraza kiedy zaczęły dojrzewać . Nie zrezygnuję z nich za nic ,jedynie sie podszkole u ciebie bo wiedzy na ich temat sporo przekazałas Oj cenna ta wiedza dla mnie .mW zwiazku z tym mam prosbe do ciebie ogromną Masz miejce na sprawdzone nasiona pomidorów , najbardziej odpornych i smacznych gatunków .? czy mogłabys podac mi namiary u kogo mogę sie w nie zaopatrzyć.? Będe ci bardzo ,bardzo wdzięczna.Kiedy oglądam twoje zbiory z podziwu wyjśc nie mogę.Sama juz nie wiem co bardziej kocham kwiaty czy warzywa he,he. Serdecznie pozdrawiam
Dajanko z różami to jest przekłamanie, Reni nie zrozumiała, dobrze, mam 2 ogrody w warmińskim ostatnio jak policzyłam wyszły 43 krzaki , no i tu na żuławach jakieś ponad 20, jutro dokładnie policzę, aby znowu nie wyszła jakaś głupota Co do pomidorków to dam namiary na priv., pierwsza podstawowa rzecz, to trzeba nasionka zaprawić przed wysianiem preparatem od grzyba, potem posiać, po pikować do doniczek, a jak podrosną do odpowiedniej wielkości posadzić do folii, szklarni, czy bezpośrednio w ogrodzie te odmiany , które się do tego nadają, jak rosną pod jakąś osłoną to trzeba dobrze je wietrzyć i pryskać raz w tygodniu całe krzaki 0,5% mlekiem, obrywać niepotrzebne przyrosty, najlepiej aby było najwięcej 2 pędy i czekać na owoce Agnieszka z "wszędzie dobrze, ale u siebie najlepiej" zastosowała ten sposób i chyba nie narzekała na pomidory w tym roku Ja najbardziej lubię mięsiste pomidory z bardzo małą ilością pestek, musisz sama wybrać odmiany
Dzisiaj kończyłam pracę w folii z mieczykami, wyciągałam z doniczek z ziemi oczyszczałam i wsadzałam w trociny, bardzo dużo mi pogniło i dlatego nie kwitły, łodygi popaliłam, bo dzisiaj też paliłam ognisko.
Danusia wstawiła dzisiaj artykuł o kordylinach, to ja pokaże swoje które jeszcze są na dworze i dobrze się mają, zdjęcie zrobione przed chwilką oczywiście kordyliny mam dzięki Danusi, wrzosy też dobrze się mają no i jeszcze fuksje kwitną ładnie no i balkon jeszcze cały w kwiatach
a na kuchennym parapecie też tłok i kwitna fiołki ze spotkania
Witaj Aniu... Cudowne te Kordyliny... Muszę o nich poczytać...
Też zaczęłam znowu sadzić Santpaulie... Kiedyś miałam niezłą kolekcję i podarowałam... Teraz sadzę troszkę mniej i mam nadzieję, że będą rosły...
Serdeczności dla Ciebie...
A moja kolekcja strasznie się uszczupliła, jak mnie miesiąc nie było to domownicy tak o nie dbali, że podlewali bardzo obficie i to z góry, wiadomo jaki efekt zastałam po powrocie, próbuję ratować co się da ale jak na razie skutek żaden
Nie nadążam za Twoimi wojażami... nigdzie teraz nie nadążam.. ale małe co nieco obejrzałam i poczytałam.. a na ilość róż też wywaliłam gały... i na inne rzeczy też...... masz dobrą rękę do kwiatów..