Justynko - dzisiaj ciachnęłam derenie, bez czarny i trochę traw. Jak to Bociuś nazwał - uniurałam się f glebie

i mi się gębula śmieje od ucha do ucha. Lawenda cuuudnie przezimowała - zatem będzie jej więcej w tym roku. Magnolie w końcu obie nie przemarzły - po ubiegłorocznej jedna padła. Trzymam jeszcze kciuki za ostnice - bo z nimi nigdy nic nie wiadomo.
Bardzo zaskoczyły mnie róże, że już listki wychodzą. Cuuudnie się czuję - radośnie i lekko człowiekowi na duchu


Madżenko - ach to ja nie dookreśliłam bzu

pociachałam go, bo zbyt szeroko poszedł. Zobaczymy jak w tym sezonie się rozbuja. Mam mało cebulowych - krokusków żadnych, mało tulipanów i trochę czosnków - te po raz pierwszy. Ciekawe jak wzejdą. Jesienią dokupię z pewnością krokusy!!!
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"