Kupiłaś, kupiłaś

Ale głównie na kiermaszu. Sporo lilii - dla teściowej bo ona je uwielbia. Dla siebie kupiłam kilka orlików - pojedynczy Nora Barlow i pełny, ciemiernik czerwony PURPUREA SCENS, pustynnik biały i piwonię chińską różową BERNHARDT.
Acha i jeszcze szklane jajeczka - nawet dość spore - z piórami w środku. I to wszystko, bo ja byłam na targach głównie w piątek i do południa w sobotę,a wówczas niezbyt chętnie sprzedawano...
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"