nie bój nic! odwiedźę widzisz, co się działo teraz z deszczami i gradem... musimy teraz z eMem nadrobić prace, bo nam się harmonogram zmienia, a to niezbyt dobrze... i do tego jeszcze ja teraz chora! grrrr Ale zaraz biorę jakiegoś procha i pomykam do ogrodu!
Ala - ja pomykam zaraz z synem do lekarza... chyba angina ... wczoraj wrócił z turnieju karate dzieci z Lublina z gorączką... a że już było dobrze po 23-ciej wizyta przypadła na dzisiaj... Trzymaj się Alu i zdrowiej - buziaki
Lubię tu wracać, bo ciągle coś nowego odnajduje . Ciągle się miotam po różnych wątkach szukając inspiracji. Jak będziesz miała chwilkę to zajrzyj do mnie, może mi coś doradzisz. Nie miałam na niego pomysłu trzy lata temu i jest taki nijaki
Za bardzo się wzorowałam na ogrodzie mamy, a teraz chciałbym go unowocześnić.
P.s. ja też z moim młodziakiem i jego gorączką dzisiaj siedze w domu.
Właśnie te detale dodają ogrodowi charakteru, stawiają tak zwaną kropkę nad i I nawet muszę Tobie powiedzieć, że te Wasze pomysły świetnie wpisują się w całość Dajecie po prostu rady hehe "ryzyko"... ryzyko, że przyjdzie taki Sławko nocą i je ukradnie Pozdrawiam
Nic mi o tym nie wiadomo Świetne zdjęcia tego zielonego stworka - potworka Na pewno wygląda bardziej sympatycznie niż mój wąż, który na szczęście już sobie poszedł
Widziałam tego węża na fotkach u Ciebie... i był całkiem sympatyczny. Mój eM też nie lubi węży, ale tej jaszczurce uratował życie... U nas jest mnóstwo jaszczurek, trzeba się przyzwyczaić