Moniczko dziękuję za miłe słowa... Tomcio jest uroczy sam w sobie - to ulubieniec całej rodziny - nawet tej dalszej... Pani z tresury stwierdziła, że świetnie z psiakiem trafiliśmy - mimo, że to azylant nie wykazuje żadnych cech negatywnych - brak agresji, jest przyjacielski i bardzo delikatny w stosunku do dzieci i innych zwierząt. Zaprzyjaźnił się przecież z naszą kicią.
Mój synek mówił: "To jest musia dla Tomusia" , a wykonanie muszki zajęło mi 10 minut.

Marzenko - jeśli zima będzie łagodna, to nawet ostnice przezimują, nie mówiąc o reszcie. Znalazłam na rabacie kilka posianych ostnic i przeniosłam do szklarni - zobaczymy w jakim stanie będą wiosną. Do szklarenki przeniosłam też przedszkole buksikowe - i kilkanaście sztuk ma już korzonki - są wprawdzie mikro, ale od czego florovit wiosną. I udało mi się częściowo kanciki zrobić przy ścieżce, ale fotek brak niestety - może jutro uda się je zrobić.

Dzięki za linka. Mam już plany dekoracyjne na przyszłe święta

Aguś - gwarantuję, że plany zmienią się co najmniej trzy razy . A za mną chodzą jeszcze takie wysmukłe filcowe choinki... trzeba uszyć oczywiście w popielach i srebrze

Aguś macham przed sylwestrowo i życzę udanego imprezowania

Polinko - wszystkiego naj, naj w Nowym Roku

Hej dzieciaki to mają wyobraźnie ...nie wpadłabym na pomysł choinki z sera hihihi.
Wszystkiego naj w Nowym Roku

Agnieszko, wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Dobrego 2014 roku i samych radosnych dni a w pienińskim niech wszystko pięknie się przyjmuje

Zetko - dzięki za życzenia . Kacper ma specyficzne "podejście" do życia. Wszystko widzi inaczej i ma swoje powiedzonka...

Beatko - dzięki wielkie... bardzo się przyda to co dobre, bo ten rok zaczął się fatalnie. Wczoraj wieczorem zaginął nasz pies... aż mnie w gardle ściska... Wyszliśmy ok. 20-tej złożyć życzenia rodzicom - w sumie nie było nas 15 minut. Tomi został na podwórku, a gdy wróciliśmy nigdzie go nie było. Furtki zamknięte, żadnej dziury w ogrodzeniu. I nie ma go nadal...

Polinko - ściskam , dzięki