Justynko - zasilam nawozem do kwitnących albo pokrzywówką podlewam, albo florowitem, albo azo... a nawet nawozem do pomidorów

... (kwitnące dobrze po nim idą) i to wszystko. Ale jakiegoś szału się nie spodziewaj. To drugie kwitnienie jest mniej spektakularne, ale dłuższe. Ważne by wycinać przekwitłe kwiatostany - to pobudza roślinkę, a nawóz pomaga w regeneracji.
Majena - mówisz.. masz

- dziewczyny prosiły, a że ciężko opisywać bez fotki... voila
Magda - kończę sadzić Karla... szału z sadzonkami nie ma, ale są świetnie ukorzenione jestem dobrej myśli. Dzisiaj od rana wraz z komarami pracujemy w pocie czoła. Potem fotki...
Jolu - macham

... a dziękować, dziękować... czasem trzeba potrząsnąć ogrodem

a to miejsce bardzo mnie denerwowało. Powoli kończę następną część - sadzę szpaler trzcinnika przy wjeździe do domu... bez kilofa ani rusz...
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"