. Udało mi sie prześledzić cały jej wątek swego czasu - toż to moja krajanka, którą poznałam w realu, więc nie wypadało być ignorantem jej wątku
, a w tym domku ogrodnika znajdzie się jeszcze dla mnie miejsce, bo do przytułka nie chcę, a M bliski wystawić mi walizki Oj coś dzisiaj cały dzień mi się wszystko rymuje...heheh
Zdrówka dla całej rodzinki życzę .a ciebie ściskam cieplutko.Dobrego dnia !!
A eM zmięknie niedługo - mój już sie przywyczaił do tego, że ciągle w internecie grzebię. I nawet mi lapka kupił - taki poczciwina. I nawet czasem okiem rzuci na któryś z O. gdy mu sie spodoba Cóż mogą innego zrobić, jak my do takiej plantosekty należyma Jak tam bałwanek - stoi cały i zdrowy? Ponawiam moje pytanie - jakie róże zamówiłaś?? Może podzielisz się nazwami? Nie mogę doczekać się wiosny by zobaczyć jak sie mają moje - i jak kwitną... Pozdrawiam cieplutko
sorki. Co do róż też bardzo mnie ciekawi jak przezimują i jak zakwitnią. Roślinki przyszły bardzo ładne z ładnymi korzeniami - gdzieś wcześniej wklejałam zdjęcie. Miejsce mają słoneczne i delikatnie osłonięte więc jestem dobrej mysli . Co do mojego dylematu cis czy szmaragd - za 100 lat mnie też nie będzie to interesowało, jak roślinki rosną, ale już za 20 - mam nadzieję, że jeszcze tak U nas w ogdrodzie to jak wybór ogrodzenia - będzie na lata. Nie chciałabym po kilkunastu latach, przyzwycziwszy sie do zielonej ściany osłaniającej mnie od sąsiadów - sadzić jej na nowo.
