Grażynko - mam miejsce, myślę intensywnie...Grażynko - jak zrobi sie już ładnie wiosną - gdy róże zakwitną - może się spotkamy w realu? A cz Ty też okolice Wieliczki? Czy z drugiej strony Krakowa?
Gabrysiu - witaj

- grill to ważne miejsce spotkań. Choć my zrezygnowalismy z takiego stałego miejsca i mamy grila na kółkach

- stawiamy gdzie nam pasuje - najczęściej na żwirku przy tarasie. Idę zatem do Ciebie zobaczyć tujki
Lenko - dziękuję, dziękuję, dziękuję... Jest zimozieloność! I o to mi własnie chodziło. A więc liriope wyląduje w rabacie frontowej a hakone przeniosę na rabaty w głębi ogrodu. Tam nie spaceruje sie zimą i nie będzi mi przeszkadzać jej suchy wygląd.
Irenko - czytałam, że młode liriope należy przykrywać na zimę stroiszem, by nie przemarzła. Też uważam, że piękne są

szczególnie te fioletowo-niebieskie
Ozz ja mam trochę cisów i nie powiem by one rosły wolno. Naprawdę u mnie nie cięte
wcale w ubiegłym sezonie ładnie się zagęściły i zmężniały. I urosły jakieś ok. 20-30 cm.
Dziewczyny cały czas chcę pokazać zdjęcia, ale siedzę na lapku - a tu ich nie mam wgranych. A na komputerze stacj. siedzi mój Onci...muszę poczekać aż skończy...
I mam pomysł na rabatę od południa


____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"