Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mam marzenie

Pokaż wątki Pokaż posty

Mam marzenie

11stokrotka 20:51, 03 wrz 2012


Dołączył: 02 sie 2012
Posty: 534
Dziękuję Danusiu. W najbliższym czasie chcę kupić kilka sztuk cisów, więc już wiem czego szukać. A co do funkii to czekam wraz z innymi na dalszy ciąg twojej opowieści. Pozdrawiam cieplutko
____________________
Mam marzenie
Bogdzia 21:14, 03 wrz 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Witam . Nie piszesz skąd jesteś ale gdzieś wyczytałam że z okolic Łodzi czyli tak jak ja. Napisz który kierunek od Łodzi. Piszesz że chcesz rododendrony podsypac korą. Ja mam ich sporo i nie radziła bym Ci by im zasypywac korzenie bo bedą chorowac. Trzeba je sadzic na tym samym poziomie co rosły w doniczce i nie przysypywac korzeni jak już pisałam no i kwaśna ziemia konieczna. Pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
11stokrotka 21:17, 04 wrz 2012


Dołączył: 02 sie 2012
Posty: 534
Witam nowego gościa. Kłaniam się nisko. Dobrze pamiętam, że masz na imię Bogusia?
Zajrzałam do twoich wątków i oniemiałam z wrażenia. Toż to raj na ziemi. Chciałabym znaleźć czas, żeby prześledzić wszystkie twoje opowieści o ogrodzie. Na razie zauważyłam, że to rzeczywiście - jak piszesz -ogród rododendronowy. Zdaje się że dużo o nich pisałaś w temacie wrzosowate...
Masz całkowitą rację, żeby nie przysypywać ich korą. Niby trochę o nich wiem, niby poczytałam znów ostatnio przed posadzeniem, a jednak nie ustrzegłam się błędów. Najpierw posadziłam je równo z gruntem na następnego dnia przypomniałam sobie, ze mają być trochę wyżej, żeby nie zasypać bryły i dawaj do wyciągania ich z ziemi. Pamiętałam żeby nie przydeptywać ziemi jak to zwykle przy innych roślinach, ale i tak trochę obok podeptałam... Czyli obok bryły korzeniowej powinnam je podsypać kwaśnym torfem, zamiast kory, żeby nie rosły chwasty?
Ciekawa jestem, czy podpowiedziłabyś mi jakie różaneczniki posadzić w tej drugiej, wschodniej części rabaty pod domem. Chciałabym skończyć tą rabatę w tym roku, a brakuje mi koncepcji jakie rośliny posadzić. Myślałam o utrzymaniu całej rabaty w kolorze białym, beżowym z lekkim dodatkiem zółtego (jak kolor kwiatów Cunnigham's White).
Mieszkam w Konstantynowie Łódzkim, ale do Łodzi mam 100 m, tak więc jestem praktycznie nadal łodzianką.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam ponownie.
____________________
Mam marzenie
Bogdzia 21:27, 04 wrz 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Wątek o wrzosowatych i rododendronach prowadzi Magja ale to ktoś inny , nie ja. Możesz ją prosic o rady , ja jestem amatorem i swoje ponad 300 kwasolubnych uprawiam po swojemu. W Konstantynowie masz najlepszego fachowca od kwasolubnych pana Ciepłuchę. Trzeba wjechac w pierwszą uliczkę za stadionem jadąc od Łodzi i do końca ulicy a potem troszkę w prawo.. Ja mieszkam po drugiej stronie Lodzi czyli od wschodu no i jakieś 10km od granic miasta.Jeśli chodzi o białego rh to najbardziej polecam Peter Tigrsted mnie sie bardziej podoba od Cunninkhama jest od niego odpornirjszy, mysle też ze ładniej kwitnie.Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
11stokrotka 21:56, 04 wrz 2012


Dołączył: 02 sie 2012
Posty: 534
Dziękuję Bogusiu. Byłam u Ciepłuchy dwa lata temu, tam kupiłam tam swoje pierwsze rododendrony, borówki ... Dziękuję ci za nazwę tego nowego różanecznika. Poczytam sobie i zacznę go szukać. Jeśli maż 300 rododendronów to wiesz jak o nie dbać. Pozdrawiam.
____________________
Mam marzenie
Bogdzia 22:03, 04 wrz 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Ja go kupiłam u Ciepłuchy właśnie , wiekszośc rh mam od niego.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
popcorn 20:47, 05 wrz 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Witaj Małgosiu,
przeczytałam Twój wątek, przyznam się uczciwie że parę dni temu zerknęłam tylko na fotki nie czytając i nie zostawiając śladu bytności.
Dzięki za odwiedziny, fajnie było porozmawiać te parę chwil
O jakiej szkolce mialas na mysli piszac o dorodnych Citronelkach? Czuje ich niedobor, a w okolicy nie udalo mi sie znalezc niczego godnego uwagi...
Czy w Konstantynowie sa jeszcze jakies fajne szkolki? Nie znam za bardzo okolicy, wcale tam nie bywam.. kojarze jedna duza szkolke przed ikea przy wjezdzie do Lodzi (maly wybor i drogo, chociaz jakies trawy tam kupowalam); i jedna przy drodze na Zgierz (Kulas chyba, stamtad mam szczepiona morwę).
Jak masz wiecej to napisa prosze. Moze w ktoras sobote sie powłóczymy?

pozdrawiam serdecznie!!

PS na tej północnej rabacie posadziłabym cisową wielką kulę (ze 300 zł albo i więcej i podsadziła je citronelkami (jak masz źródełko). Pod trzmieliną może ta runianka? Widać że ładnie rośnie, dobrze jej u Ciebie! Dalej może kilka bukszpanowych kul z tojeścią rozesłaną aurea? Mam kilka wzdłuż podjazdu, ale na pewno nie zauważyłaś, małe sadzoneczki... a za zakrętem białe Rh, odmiana którą Bożenka Ci doradziła (Bogdzia). Pod nimi może barwinek variegata żeby nie było łyso? Skoro kory nie można dawać pod Rh... Na zakręcie coś efektownego - ale jeszcze nie wiem co Stożek z cisa??

pozdrawiam!!
____________________
Mój nowy ogródek
baraga1904 20:53, 05 wrz 2012


Dołączył: 22 lip 2010
Posty: 6854
[quote=11stokrotka napisał(a)

Sosenki rzeczywiście zwracają uwagę wielu osób, ale nawet nie wiem jaka to odmiana. Są gęste, bo co roku skaracam im przyrosty...[/quote

..ja moje sosny ( bo sosenki to juz nie są... ) tez tak skracam...podobno z tych odrostów które się urywa można zrobic syrop-nalewkę rewelacyjną na kaszel i przeziębienia...Maja kiedys podawała przepis...
11stokrotka 21:42, 06 wrz 2012


Dołączył: 02 sie 2012
Posty: 534
Karola, miło było cie poznać osobiście. Pozdrów córcię ode mnie. Masz już piękny ogrodek, tak wiele roślin... Gdzieś pisałaś, że macie zamiar dokupić działkę obok? Trzymam kciuki...
W sobotę wybieram się z samego rana do Ciepłuchy. Mam nadzieję, ze będzie miał Petera Tigrsted'a - skoro Bożenka radzi, borę w ciemno, szczególnie, że jest uroczy.

Ciski które mi kupiłaś są urocze. Dokupiłam do nich żółtą żurawkę Lime Rickey - razem wyglądają tak elegancko, jak w ogrodach Danusi... Niestety żurawki które widziałam to nie Citronellki, a Lime Rickey. Ale i tak kupiłam, bo wdzięczne i takie wiosenne. Jak potrzebujesz, to ci kupię. Są bliziutko mnie na granicy Konstantynowa Łódzkiego i Łodzi, z prawej strony jak wyjeżdzasz z Konstantynowa - firma pani Sobczak (na wizytówce "ogrody Zofii"). Mają jeszcze kilka różowo-czerwonych odmian.

Danusia pisała gdzieś (może na wątku o żurawkach) że ogromny wybór żurawek jest obok Janek, więc trzebaby zaplanować ilości, kolory i wybrać się pod Warszawę. Nie wiem tylko czy warto jeszcze w tym roku - dla mnie wystarczy na wiosnę. Jak myślisz?

Szkółek w mojej okolicy jest kilka, każda trochę inna, z innym towarem, np. szkółka na ulicy Jagodnica w Łodzi - duży wybór, konkurencyjne ceny. A obsługa w obu szkółkach bardzo miła...
Byłam w tej szkółce pod Ikeą- moim zdaniem za mało roślin i dość wysokie ceny. Byłam u Kulasa w Konstantynowie - też drogo. Mimo tego nie odmawiam sobie przyjemności zajrzenia do żadnej szkółki - zawsze coś można wypatrzyć - moi chłopcy się śmieją, że jestem rekinem zakupowym.

Już postanowione - przy wejściu będzie duży cis, ale pewnie podsadzę go funkią, a nie żurawką - boję się, że dla niej będzie zbyt ciemno. Dalej będą różanecznkiki poprzetykane choiną kanadyjską Jadelloh w runiance( muszę wsadzić w runankę co najmniej kilka tych koszyczków , które kupiłaś na cebulki tulipanów i krokusów).

Na zakręcie znów pewnie zrobię kulki z cisa lub bukszpanu (tu już jest jaśniej) - kilka mniejszych, fajnie ze stożkiem, a na wschodniej ścianie znów różaneczniki - te Petery podsadzone runianką (uwielbiam ją). Zauważyłam twoją tojeś. Ładnie było ją widać. Często musisz ją podlewać? Myślałam że to roślina wręcz bagienna i chcę nią obsadzić brzegi oczka wodnego... Ale kto wie, jeśli nie potrzebuje aż tyle wody? Barwinek też bardzo lubię, mam nim podsadzone jodły.

Przypomniały mi sie twoje trawki niedzwiedzie futro. Ile sadzonek kupiłaś i kiedy - pięknie się rozrosły... Jak one wygladają zimą? Też by mi się ich przydała spora ilość...

Karola, nie masz chęci przejechać się do Ciepłuchy w sobotę? Zadzwonię jutro do nich i zapytam, czy mają obecie tego Petera... Acha, jeśli potrzebujesz wrzosów, to ich producentem jest Wolski - szkólka jest między centum Konstantynowa a Kulasem, po prawej, w głębi pól. Od niego mam swój początek wrzosowiska.

Spisz mi, proszę, czego konkretnie szukasz, tak na przyszłość. Całkiem przypadkiem można na coś trafić... Ja tej jesieni planuję zakupy cisowo-bukszpanowe. Dzięki tobie początek już mam. Przeglądam allegro w poszukiwaniu cisa na większe kulki, ale rzeczywiście jest marnie. Czekam na ten wyjazd do Kochanowskiego.

Pozdrawiam, dobrej nocy.
____________________
Mam marzenie
11stokrotka 22:06, 06 wrz 2012


Dołączył: 02 sie 2012
Posty: 534
Agnieszko, miałam wiosną taki plan, aby z igieł sosnowych robić ten syrop na kaszel. Pamietałam przepis Mai. Ale co z tego - nazbierało się tych igieł całe wiadro i stwierdzilam, że tego syropu trzeba by zrobić pewnie w gąsiorze na wino.... Odpuściłam, igły trafiły na kompost. A teraz syropik byłby jak znalazł. Ale jak się umówimy za pół roku, że robimy, to mnie może zmotywujesz? Pozdrowionka.
____________________
Mam marzenie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies