Danusiu sama. Nie mam projektu teraz wiem,że zabrałam się za ogród od złej strony. Gdybym miała projekt zaoszczędziłabym sobie pracy i kosztów.
Nigdy nie ukrywałam,że na ogrodowisko trafiłam po obejrzeniu Mai w ogrodzie Twój ogród zrobił na mnie ogromne wrażenie

Od tamtej pory w wolnych chwilach czytam, uczę się podglądam sprawdzone zestawy i żelazne rośliny. Dużo roślin staram się rozmnażać i formować sama dlatego na efekty trzeba czekać ale nauczyłam się już chyba ogrodowej pokory.
Jest mi niezmiernie miło że Ci się podoba

może po tym wpisie bardziej przychylnym okiem spojrzę na swój ogród bo już tak mam że zawsze jest jakieś ale

jednak nie wyobrażam sobie że mogło by go teraz nie być i pisze to dziewcze wychowane w bloku, które poproszone kiedyś przez mamę o wyplewienie marchewki na działce uważało to za najgorszą karę

.