Agatko, wiemy już od początku, ale nie znamy płci, bo młodzi nie chcą znać. To ma być tajemnica i oczekiwanie na dziecko.
Naprawdę widać wyraźne rysy, to nie tylko moja opinia.

Domu niestety jeszcze nie udało się sprzedać.

grembosiu, ależ oczywiście, że zdrowe maleństwo najważniejsze! Jednocześnie tak trudno się powstrzymać, aby się nie dowiedzieć, gdy można wczesniej "podejrzeć", co sie urodzi Myślę, że takie urodziny, gdy się nie zna płci, są tym bardziej ekscytujące, a czas oczekiwania tym bardziej okryty aurą tajemniczości. Dopełnieniem cudu narodzin, tajmnicy powstawania nowego życia.

grembosiu, to będą szczególne chwile życzę wszystkiego dobrego

dom kiedyś się sprzeda, mam nadzieję, że już wkrótce i też życzę tego

Agatko, też chciałabym już wiedzieć, ale młodzi uparci, muszę to uszanować.
Dzięki za pozytwne fluidy.

Altana jest sliczna Piękny zakątek pasujacy do calosci Jesien u Ciebie piękna Pozdrawiam serdecznie

grembosia napisał(a)

Danusiu, a te trzmieliny to prostopadle, czy równolegle do RH?

Prostopadłe myślałam

Danusiu, dzięki. Rozejrzę się za taką ładną trzmieliną i przymierzę. Pomysł, żeby w tym miejscu dać trzmielinę bardzo przypadł mi do gustu, razem z trawkami i żurawkami będzie pięknie się komponować.

Co do kul bukszpanowych, to nie mam przekonania na tym wąskim odcinku. Te dwie, co już rosną, jakoś tam nie pasują. Myślałam o takim jednolitym szpalerze, coś na kształt łanu lawendy, ale ona raczej odpada, bo słońca tu niewiele...

Posadziłam cisy wokół ławeczki (też sugestia Danusi).

Belka na słupach wymaga jednak podtrzymania, nie utrzymuje się sama, mimo zabetonowania i wkrętów. Podpora postawiona przypadkowo w trakcie montażu musi na razie pozostać, niezbyt mi tu pasuje, ale nie mam wyjścia. Posadziłam przy niej glicynię, trochę ją zakryje... Pomaluję ją w kolorze belki.





A tu jesień wprasza się do domu

Super bardzo mi się podoba też będę kiedyś próbowała z glicynią jaki kolor posadziłaś? czyżby niebieską?
Pozdrowienia dla córki - proszę pogłaskać brzuszek ode mnie
Pozdrawiam

Też dopytam o glicynię. Może nazwę podasz, grembosiu?

Ależ ta cegła przepiękna!

Kasiu, pogłaskam, robię to przy każdej nadarzającej okazji.

Glicynia ma tylko w nazwie 'Wisteria" i chyba nie ma podanej odmiany (tak mi się wydaje- jutro mogę sprawdzić), a na obrazku kwitnie na blady fiolet, a może to niebieski...
Pan ze szkółki zapewnił mnie, że w przyszłym sezonie na pewno zakwitnie, bo jest szczepiona, zobaczymy...

Agatko, myślałam, że z hula hop do mnie przyszłaś, bo trochę oponki u mnie bardziej widoczne.