wpadłam, pospacerowałam , wszystko rośnie i roślin przybywa - fajnie

pozdrawiam

Mebelki wspaniałe taras w całości zachwyca mnie jak zawsze nowe zakupy obfite nowa altana zapowiada się pięknie
Szkoda tych starych drzew...
Serdecznie pozdrawiam

Witaj Grembosiu Byłam już kiedyś u Ciebie w ogrodzie i bardzo mi się podobał Muszę obejrzeć spokojnie jak tam wiosna u Ciebie
Czasem bywam w Twoich stronach, bo moja siostra od paru lat mieszka w Goleniowie, a to całkiem blisko
Twoja lokalizacja zwróciła moją uwagę
Na oficjalne powitanie idealna kamelia z ogrodu botanicznego w Berlinie.

wykopów współczuję, a ogród się zapełnia.
Pozdrawiam

Grembosiu współczuję całego zamętu i karczowania drzew - aż dziw bierze że nie informują ludzi o takich pracach i zalatuje to lekką samowolką...

Ale ogród wygląda pięknie,dojrzale i zachęcająco. Zakupy udane - grujecznik to nie do zdarcia drzewko i bardzo ładne


Nie mogę się doczekać przedogródka u Ciebie.
Pozdrawiam...

Witam u Ciebie ,pospacerowałam sobie po Twoim ogrodzie ,jest super ,pergole to co też lubię robi się tak klimatycznie gdy są w ogrodzie.Mebelki śliczne marzenie ,.pozdrawiam

Pozdrawiam odwiedzających

Sprawę drzew zgłosiłam w gminie. Procedura może ciągnąć się do miesiąca. Nawet gdyby było realne zagrożenie upadku kolejnego drzewa, to i tak nie ominie się procedury. To jakaś paranoja!
Pan w urzędzie stwierdził, że dla świętego spokoju usuną wszystkie drzewa na tej ulicy...
Trochę to dziwne.

Grembosiu, czy cedry urosną u nas? Ja próbowałam 2 razy i nie dały rady. A one rodem z gór Atlasu przecież.

Grembosiu, ja znam Twój ogród, tylko jakoś wpisu nie zostawiłam. Masz bardzo pięknie. Piękny dom, piękne ogrodzenie, powstaje piękny ogród. Cudeńka kupiłaś, oby tylko wszystkie dobrze zimowały. Szkoda wielkich drzew, ale z drugiej strony najważniejsze wasze bezpieczeństwo. Serdecznie pozdrawiam

Pszczelarnia napisał(a)

Grembosiu, czy cedry urosną u nas? Ja próbowałam 2 razy i nie dały rady. A one rodem z gór Atlasu przecież.

Jestem pod ogromnym wrażeniem cedru, rosnącego od wielu lat w ogrodzie mojej znajomej (zachodniopomorskie). Młode drzewko okrywała na zimę przez 2 lata. Dziś to już duży okaz i nie ma problemu z zimowaniem.
Wiem, jest to dość niepewna roślina, ale strasznie mi się podoba, więc ryzykuję.