Bo ptaszki moje miłe panie to trzeba karmić, dawać im nasionka i sloneczniczek, wtedy styropianu z głodu nie będą wydziobywać .
Ale na poważnie, zastanawialiśmy się dlaczego to robią i zgodnie doszliśmy do wniosku, że słyszą nasze głosy, szuranie mebli, wprawdzie przytłumione, ale coś tam słyszą. I pomyśleliśmy, że one myślą, że są tam robaczki i dlatego dziobią .
Co do armatury to polecam Grohe jest odporna na naszą twardą i zanieczyszczoną wodę. Kupować najtaniej przez net.
A rury i zawory sama rozmrażałam suszarką do włosów.

Myślę,że będę Wam mogła wyjaśnić o co chodzi z ptaszkami i styropianem.
Bo u mnie też rąbią styropianowe stożki grzybki od Katki i na pewno nie słyszą żadnych dźwięków z nich dochodzących. Rąbią też na oczku wodnym położone, jednym słowem rąbią styropian jeśli tylko mają do niego dostęp umożliwiony.

Moja babcia hodowała całe życie wszelaki drób, który dziobał wapno ze ściany w chlewiku i wszędzie gdzie tylko było użyte do tynku. Pewnego razu babcia wpadła na pomysł by dziury w ziemi wygrzebane przez ten drób przy kąpielach pyłowych nakryć styropianem i docisnąć cegłą. Styropian był duży, gruby i lekki, więc dała radę sama to zrobić. Co zrobił drób? Wrąbał styropian do ostatniej kuleczki. Mianowicie drób myślał, że to wapno czyli budulec kości i skorupek jaj. Bez wapna skorupka jest miękka. A ponieważ wapno dla ptactwa nie jest wszech dostępne to szukają wszędzie gdzie mogą. Człowiek wyprodukował styropian, ptak nie zna tego materiału, a widzi białe i myśli, ze wapno, hura.....
Tak robimy przyrodę w konia i jeszcze mamy pretensje, że rąbią.

Dzięcioły rąbią z braku drzew nadających się do wykucia dziupli, w styropianie lekko się dziuple dłubieDostosowały się do nas ludzi i radzą sobie jak mogą

Obśmiałam się tęgo czytając o drobiu Kapitalne.
Ptaszki dziobią styropian, wyciągają wełnę z ocieplenia, także dlatego, że w ten sposób robią znakomite gniazda. Mądrale są Ciepło i deszcz na łebki nie pada.

Mężczyźni chyba naprawdę są z Marsa, bo ta cała reszta, to im tak sobie wychodzi. Teorii marsowej na swoim nie sprawdzałam , ale wszystko co piszecie mogę o swoim powiedzieć. Upór i opór, czasem skrajny, gdy dobrze byłoby jednak wziąć pod uwagę moje pomysły, żeby potem nie było "wyszło jak wyszło". A sedesik podwieszany jest wrogiem nr 1.

Sylwia bardzo dziękuję za wyjaśnienie. Może pojemniczki z wapnem w takim razie trzeba by im było ustawiać co?

W sklepach zoologicznych sepia jest i inne wapno dla zwierzaków teżwiem bo kupowałam dla papug i dla żółwia.