Tylko go coś nie widać babiego lata, a ja mam rabatkę rozgrzebaną i tulipany do posadzenia, róże jadą . A jak na razie siedzę w domu uziemiona ze "smarkatymi". No cóż jesiesień...
Ty uziemiona ze swoimi "smarkatymi" a ja sama "smarkata" i to niestety w pracy
Na szczęście cebulowe mam posadzone, ale planuje trochę jeszcze dokupić i podosadzać pod nowym płotem
Ja już niby nic nie dokupuję w tym roku, piszę niby, bo wiadomo... .
Szukam od wiosny buków kolumnowych purpurowych tak na 2 m wysokie i nie mogę znaleźć. No i lodówka mi się popsuła i chyba buki poczekają
Złośliwość rzeczy martwych. Jak już myśli człowiek, że może sobie pozwolić na szał zakupowy, psuje się coś nieoczekiwanego. I nici z marzeń. Poczekamy za rok na buki
Rabata poszerzona o ponad metr, w deszczu się męczyłam. Czekam jeszcze na róże, które miały już być, ale jeszcze nie ma . No i czeka jeszcze na mnie 336 tulipanów do posadzenia, ale z tym poczekam na lepszą pogodę.
Jeszcze korę wysypać trzeba i koniec prac.