Agnieszko, zwiedzili sporo, a dziś pojechali do Wojsławic, poleciłam im oglądanie daglezji i magnolii parasolowatej..miałam się wybrać z nimi, ale rodzina wpada
Elu
no śmiszna ta nasza Dżaga zatrabię głośno, jak kanciki będą
Dajano, ja tez w budzie jeszcze nie grałam, ale co jakis czas tam włażę w poszukiwaniu zaginionych rzeczy chyba uda mi sie ogród Agnieszki zobaczyć
Jula, no tak jest z tymi psiakami, dlatego czeka mnie przerabianie rabat, juz po raz 3 to same miejsce, może kiedyś będzie jak należy, ale co tam dać aby najazd suni wytrzymało!!
wrzuć fotkę, chetnie popatrzę
Aniu, Misiek twój, to tez niezły rozrabiaka, ale z wiekiem chyba wystonował, rybka fajna
Bociusiu, juz ok, ale pewnie na drugi raz poważniej podejdę do tematu twoje futro uwielbiam