Agnieszko, no bo ja już chcę odpocząć...za rok znowu do dzieła
od czwartku goście i imprezy, nic już nie robimy, pielęgnacja i duperelki

i zabieramy się za poważne działania, wykończenie domku letniego chce na tarasie w styczniu tam posiedzieć, o tej porze jest tam bajkowo

A wiosną trawniczek i będzie superaśnie........ wszytko się odbuduje po przesadzeniu..... no rewelacja

oj Aniu, no zapomniałam o trawniczku...tak, mus w końcu i nim się zająć i róże nie podpięłam do kratek, czyli 2 dni na maksa i koniec!

Irenko, jak już ładnie u Ciebie. Popatrzyłam...i tęsknię do ogrodu.

a to się zdublowało niechcący.

Nie dziwię się, że tęsknisz.ja 3 dni narzekam, a potem z chęcią wracam dzięki

Irenko, piekne efekty, trawy wyglądają wspaniale.
Pisałaś, że Miłka juz zaczyna kwitnąć - u mnie ani śladu jeszcze.

A ten trzcinnik jest śliczny, nie wiem co Ty od niego chcesz

Ireno, Ty już to wszystko zrobiłaś? W tak krótkim czasie? Ja chwilami nad tematem przesadzeń kilka dni dumam. Ty jesteś mega szybka i mega zwinna.

Pszczelarnia napisał(a)

Ireno, Ty już to wszystko zrobiłaś? W tak krótkim czasie? Ja chwilami nad tematem przesadzeń kilka dni dumam. Ty jesteś mega szybka i mega zwinna.

i do tego piękna

Nie bylo mnie dwa dni, a tu taka rewolucja się odbyła! Wszystko ślicznie zakomponowane i posadzone, ależ będzie czad w przyszłym roku, jak to się wszystko rozrośnie. Pozdrawiam Irenko