Zbysiu...no nie zauważyłam szkód

ono u mnie do 98 roku, jeśli Sońka na nim się nie wyleguje, wygląda dobrze, jeśli tak....szkoda mówić
Anitko........nic nie daję, odkąd jestem na forum, to zaczynam opryski róż, raz bukszpany i oczywiście rh i tyle, za dużo wszystkiego, aby zdążyć, może to i lepiej?

było cudownie wczoraj, a dziś pięknie kropi, delikatnie, rośliny i trawa odżyje, bo tam gdzie drzewa nic trawy, wszystko spalone, woda wypita przez korzenie drzew..
Kasiu.....no bardzo sucho, u mnie dziś kropi, ale się cieszę, bo mogę siać mak od Bogusi

....w suchym plewienie, to mordęga, ja tylko siewki drzew plewiłam, ależ tego było i jakie mocne, za rok by dżungla z nich wyrosła..
Kasiu, poczekam na nasiona i za 2 lata będę mieć, zbyt dużo kosztów ostatnio u mnie,na czymś muszę oszczędzać...tak, Sonia to wskaźnik, nie ma żadnych pomyłek i wiadomo kiedy deszcz, a kiedy burza, dobre
Ania.....te hortki 2 letnie, szok, ze takie wielkie, ale ich zapach po prostu bajeczny, taki słodki, no tnę, zaraz we wrześniu poprawki, co rok będzie lepiej

jeżówki musiały się strać, bo przebić rozplenicę nie lekko

pod ten komplet pod klonem Flamingo, pójdzie białą kostka brukowa, będzie wygodniej i wkoło donice
lustrzane anioły puszczają świetlne zajączki

zegar został przewieszony, tam gdzie powinien, z każdej strony widać godzinę..
serca lustrzane przewieszone, bo teraz cudnie migają w słońcu, na ścianie nie było efektu, zbyt martwe, jak dla mnie..