Melduję się Irenko po "urlopie"- zrobiłam sobie labę nawet od forum. To czyste lenistwo, ale podczytywałam od czasu do czasu.
Cieszy mnie, że moje trawki kotki pościły- u mnie też się pokazują. Rozwary na największym słońcu mają się dobrze i przyjęły się co do jednej, ale werbena nie dała rady. Była posadzona tuz przed wyjazdem na nowej rabacie i dzieciaki nie wiedziały, że ja trzeba specjalnie lać. Muszę ją posadzić w chłodniejszy czas- dziś nawet stare rośliny nie dają rady w tym słońcu.
U Ciebie widzę dalej plany, no i wycieczki - piękne. My się umówimy jak troszkę odpuści, byśmy mogli na zewnątrz posiedzieć.
A wiesz, że rano do ciebie zajrzałam, ale wpis dopiero teraz
Werben nadal mam za dużo, jakby co, mnóstwo wywaliłam, cały kopiec.
Mało robię w te upały, może dziś co nie co, dumam czy ciąć cisy, tawuły i buksy, czy im nie zaszkodzi, chwasty ciężko wyciągać, bo skorupa, trawy nie kosimy, bo spalona, ot polska Afryka, buziaki
Nie załamuj się, jak na ten wilgotny kawałek posadzisz, może będzie ok, u mnie się nie sprawdza, więc zamiast tego coś innego, przy okazji wklej u siebie tę żelazną listę roślin
Daj se dziewczyno spokój z tym cięciem bo zaszkodzisz sobie i tym rośliną. Nogi do wody i odpoczywaj, myśl nad nowymi kompozycjami. Dobrze susze i upały znosi smagliczka i ładnie wygląda z trawkami na obrzeżach, kwitnie do mrozów. Do tej listy dodałabym jeszcze róże ale te odporne na wszystko bo jak przekwitną rh i azalie a jeszcze nie ma traw i lilii to pięknie ogród wygląda Pozdrawiam