Wpadam z wizytą bo widzę, że wątek coś ruszył
Śliczne żurawki - jak widzę te brązowo-miodowe (marmelade?) mam ochotę je zjeść
Tak się składa, że służbowo jakieś 2 tyg temu byłam w Marzyszu - piękna okolica! Nie powiem, że łatwo trafić, ale jak już się dojedzie to jakby człowiek się przeniósł w inny wymiar - spokój, cisza, las...
Sądząc po ilości rozpoczętych budów, moje zdanie odnośnie urody tego miejsca podziela więcej osób.
Na koniec zwrócę Twoją uwagę na zdjęcie donicy - myślałam, że to fotomontaż bo żurawki jakby wyłaziły ze zdjęcia
Macham z deszczowych Krzemionek