Oj trochę nie byłam tutaj i co widzę, no co... no szpital, no serducho... no Kasia Ciebie trza pilnować Mogę sobie pożartować skoro jest już dobrze i nie bylo to nic naprawdę poważnego Uważaj na się Przyszłam zapytać o pomidorki... bo sobie kupiłam takie małe do donic - wiem że Ty tez miałaś w donicach co prawda inne, ale... jakie duże miałaś te donice na jednego pomidorka? dawałaś hydrożel? czy zawsze pamiętasz o podlaniu Super miałas pomidorki w tym roku nie chce na grządce bo tam za malo słoneczka było. Pozdrawiam Kasiu - zdrówka

Kasiu to dobrze że fałszywy alarm teraz trzeba się wziąć za siebie , nie przemęczać i cieszyć ogrodem ... na zmiany masz czas .. dojdziesz do siebie zrobi się cieplej my w końcu wyzdrowiejemy to w końcu będę mogła do Ciebie pojechać i podumamy co by tu pozmieniać, dasz wytyczne Twoim Mężczyznom i będzie git

Dziękuję Kasiu za info o pomidorkach Ja tylko jeden gatunek. Spróbuję dołożyć hydrożel bo ja jakoś tak doniczki zawsze zapominam podlewać - nie wiem dlaczego Muszę pomierzyć swoje donice - mam dość duże - zamiast kwiatowych kompozycji w tym roku będą pomidory zastanawialam się czy nie mogłabym do jednej dać dwa chyba spróbuję.
Czasami to tak jest że jak się nie przykładamy to fajnie idzie a jak przedobrzymy to jakoś tak nie do końca ale na pewno Twoja plantacja pomidorowa będzie dobra Buźka

Kasia....... co ja czytam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Żesz w mordkę jeża... ty mi sie tu nie wygłupia... kto mi kronikarkę przywlecze do mnie
A z rabatami najlepiej coś radzić jak sie widzi na własne oczy... bo zawsze powtarzam.. papier przyjmie wszytko.. ...

ka1sia napisał(a)

Dziekuję Wam, moje kochane za wskazówki, są dla mnie bardzo cenne Zawiesiłam sie na chwilę, bo właśnie mnie wypisali ze szpitala, gdzie spędziłam dobę z podejrzeniem zawału, ale jest dobrze, trochę odpoczynku i będzie git

Kasiu .. Przerażona jestem ... Dbaj o Siebie, proszę... Zdrowie jest najważniejsze.... ..

Ściskam gorąco

Kasiu zaglądam do ciebie i zamiast zdjęć co widzę...jakieś wredne choróbsko cię dopadło....Dbaj o siebie (bo o części zamienne raczej trudno) i zdrowiej....zdrowiej kochaniutka.

Kasiu bardzo się cieszę że się wreszcie spotkałyśmy w realu .
Spotkanie było cudowne i zdecydowanie za krótkie, miałam takiego smutasa że musiałam opuścić drugą połowę spotkania i jechać do domu że hej .

Ale mam nadzieję że szybko to nadrobimy .







Cebulki cebulki



Buziaki zostawiam

ps jak okna? - błyszczą ?

Aga o 6 ja o 18 ... Kasia jak ja lubię takie dni ... buziaki

ps. ja już wiem, ze okna błyszczą telekonferencja była

Konstancja30 napisał(a)

Aga o 6 ja o 18 ... Kasia jak ja lubię takie dni ... buziaki

ps. ja już wiem, ze okna błyszczą telekonferencja była

Iza działamy jak widzisz o innych porach dnia hahahaha .
Ja zawsze byłam rannym ptaszkiem, ale dzieci wymuszają (od 6 lat ) jeszcze wcześniejsze pobudki

Igor wstaje po 6 w porywach do 7 ja zawsze koło 6, często przed żeby mieć tą godzinę spokoju przy komputerze i wielkiej kawie

Ps super że akcja okna wykonana - ile trwała ? od 6 do 18

Kasiu, jak jak bym chciał żeby moje okna błyszczały ... ale jak na razie chętnego nie ma do mycia ... chyba muszę wyznaczyć ... paluszkiem