Ja mam 3 koty z sąsiedztwa.... polują na ptaki bez opamiętania, zdrowia i sił już do nich nie mam.... psa chowałam na pokojowego i nawet kotów nie przegania... ale uczę mego staruszka... bo innego wyjścia już też nie widzę.. czają się tam gdzie ptaki maja gniazda z młodymi i nad ściekiem wodnym..
Nie mam nic do kotów, ale nie pochwalam zabijania dla przyjemności. no chyba ze to mszyce, przędziorki, ślimaki. tu stan wojenny jest cały czas..... acha maliny mi zżeraja małe mikro gąsienice, co zżeraja mi róże... tam wytłukłam paluchami całe towarzystwo.. dla przyjemności jak kot.. to poszły na maliny . Ot i ciężka dola ogrodnika
Na takiej plamistości najlepszy jest topsin ( i szeroki zakres działania na różne choroby), Dithane Neo i Score.
Najlepiej co tydzień czymś innym... topsin jest systemiczny i to też przemawia na jego plus.
Aniu fajnie opisujesz walkę ze ślimakami i innym paskudztwem ale wiem ,że to denerwuje,zwłaszcza ze duuuuzo pracy włożyłaś aby miec tak piękny ogród odpocznij już