Kindzia - ja też jeżówek mogłabym mieć cały ogród I mogą nie pachnieć

Hogata - nie ma sprawy

Kasia - pracuję ...

Aniu, może wiesz na jaki kolor kwitną pysznogłówki które od Ciebie dostałam? I jak wysokie rosną?

Marlenaa napisał(a)

Aniu, może wiesz na jaki kolor kwitną pysznogłówki które od Ciebie dostałam? I jak wysokie rosną?

Ok. 80cm

ale super czupryny.
Nie łapie ich co roku mączniak?- mam o nich takie wyobrażanie- pysznogłówka= kwiatek z mączniakiem

mnie tez się marzy jeżówkowy ogród- wszędzie mi pasują. Co gorsza M mysli tak samo.

Aniu, ja mam fioletowe machniom

magnolia napisał(a)

ale super czupryny.
Nie łapie ich co roku mączniak?- mam o nich takie wyobrażanie- pysznogłówka= kwiatek z mączniakiem

mnie tez się marzy jeżówkowy ogród- wszędzie mi pasują. Co gorsza M mysli tak samo.

Czerwone są bardziej odporne na mączniaka.. przynajmniej te u mnie .. ale jak łapie to zwykle po przekwitnięciu, a wtedy i tak je ścinam, bo jakoś mi nie leża te zaschnięte badyle. Dlatego wyrzuciłam (oddałam) te co miałam na pierwszym planie, na froncie ogrodu.

A jeżówki moja miłość Ciągle mi ich mało... będę przemeblowywać wsiowy ogród i tam posadzę sobie więcej jeżówek.. zamiast astrów, co to robią sie szybko brzydkie.. i innych badyli

Dziś już pokazywałam u Kondzia moje królestwo Mordoru.... muszę tę rabatę zrobić od początku, bo już jak baba jaga... te po lewej to przetaczniki christa... jak kwitną to śliczne, jak przekwitną to ....

irena_milek napisał(a)

Aniu, ja mam fioletowe machniom

Fioletowych mam kępkę.... różowe zagłuszyła mi tojesć kropkowana (już wyeksmitowana)..... ale jak chcesz czerwonych to mogę Ci podesłać Mam ich wielką kępę... się podzielę

z pzretacznikami myślę tak samo, moje pzresadzam i ścinam nisko, powinny na nowo zakwitnąć, tak miałam w ubiegłym roku..

asc napisał(a)

Fioletowych mam kępkę.... różowe zagłuszyła mi tojesć kropkowana (już wyeksmitowana)..... ale jak chcesz czerwonych to mogę Ci podesłać Mam ich wielką kępę... się podzielę

chcę

irena_milek napisał(a)

chcę

To jak sie ochłodzi to przypomnij sie, bo zapomnę.