Energetyczna czerwień w takie pochmurne dni dopaje chęć do życia

Piękne kwiecie wszystko takie czerwoniuchne Pozdrawiam

Mira - czerwone orliki są czerwone faktycznie I rozsiewają się na potęgę .. Posadzony w 2012 z jednej sadzonki ... już podlega pieleniu Luciferek wiedziałam, że Ci sie spodoba

Margarete - ta krokosmia u mnie zimuje, ale miałam inne ..z takich małych cebulek. i niestety odmawiały zimowego lokum pod chmurką.

Ela - azalie to keremsinki i Ledikanense, wielkokwiatowe, a różaneczniki to tylko te mrozoodporne, na inne szkoda u nas kasy.. a zimno.. a u Ciebie jeszcze bardziej. U Ciebie już górzysty teren. A czym, wyżej tym zimniej.

Ula- właśnie wczoraj doszłam do wniosku, że mam groch z kapustą.... muszę się uspokoić i polubić mój busz.. bo przecież nie wyrzucę roślin.

Anna_g - Nostalgia jest faktycznie ładna.. wygląda jak z porcelany... od kiedy ją posadziłam (2 lata) nigdy jej nie pryskałam.. liście zdrowe miała do późnej jesieni.. Gdzieś w listopadzie trochę czarnych plam sie pojawiło.. fajna róża.. taka kompaktowa.. dla miłosników czerwonego polecam.

Jakie ładne liście ma


I ile kwiatów


Sama porcelana

Aniu pozdrawiam cieplutko

Bogusia - ja krokosmii nie wykopuję, ale tylko tej o dużych cebulach... ale nikomu nie polecam, by robili tak samo..U nas koperkowe są do kupienia, ale cena... już mniej ładna


Małgosia Ciocia Nostalgia - opisałam wyżej, ładna i bezproblemowa.. przynajmniej u mnie.

Irenka - orlikiem mogę sie podzielić Na pewno znów sie wysiał,, rośnie pomiędzy rh wiec muszę go ograniczać, a i kilka sadzonek posadziłam na nowej rabacie.. zgroza.. znów mam tam wszystkie kolory.. kokoszkowo aż miło.. a po koperkową zapraszam do mego Pana Bylinowego Jest piękna I niestety sadzonki można uzyskać tylko drogą in vitro, albo przez podział, ale nie lubią podziału i najczęściej po takim zabiegu padają.. stąd taka zaporowa cena Chyba 60zł.. albo coś koło tego.

Agnieszka - na czerwienie to niestety musisz przychodzić do mnie, bo u Ciebie ich nie ma Mówię o kwiatach a nie liściach

Basiu - a kupiłaś te wielkie cebule??? Bo to ważne.. z małych cebul będą zawsze niskie.. i też są sprzedawane jako Lucifer..

Aniu, czerwienie piękne, a koperkowa do schrupania

Lucyfera kupiłam, ale sprzedawca nie dawał gwarancji na przezimowanie.
Zostały w gruncie i zobaczymy ...

Piękne czerwoności Nostalgia pięknie się prezentuje, zastanawiałam się nad nią i nie byłam pewna ale teraz już jestem na tak, śliczna

Agata - Gefylt jest z tych wysokich i trudno ja gdzieś skomponować.. Jak nie znajdę dla niej nowego miejsca, to Ci ja oddam, ale już staram nie za dużo nie oddawać, bo mnie chłop z domu wyrzuci za nieprzemyślane zakupy... a niestety mój wie co ja mam i gdzie mam, bo sie też interesuje ogrodem I jest wzrokowcem, często więcej pamięta ode mnie

Aniu - czyli pierwszy strzał, że żylistek był dobry Nie szperałam po necie..z braku czasu i weny twórczej..

Eda - czerwoniuchne, bo dzień koloru czerwonego..

Ewa agent 004 - też pozdrawiam...


Madżen - wlazłam przez Ciebie i Alinkę!!!!!!!!!!!!! Ale już wylazłam i nie włażę... ogrodu nie zmienię, roślin nie wyrzucę... trzeba uładzić to co jest i z tego co jest.. a by uładzić mój busz.. to niestety inspiracji na necie nie zajdę.. bo ój ogród jest niestety nie printerowy..

A teraz energia w większych dawkach.. bo kolor był pokazywany jako 1 kwiatek do prezentacji.. a to plamkami

Aladdinki czerwone


Balerinki czerwono-pomarńczowe i niskie czerwono-żółte.. nazwy zapomniałam.. muszę poszukać.

Ania ale czerwonością po oczach dałaś i chociaż nie przepadam to miło popatrzeć najbardziej mi się jednak taki malutki kwiatek z czerwoną kokardką spodobał

jotka napisał(a)

Aniu, czerwienie piękne, a koperkowa do schrupania

Lucyfera kupiłam, ale sprzedawca nie dawał gwarancji na przezimowanie.
Zostały w gruncie i zobaczymy ...

Trzeba było okryć korą, liśćmi, stroiszem.. u mnie zasypane korą.. jesienią nie dosypałąm im niczego. zobaczymy czy przetrwają..

I kolejne plamki czerwone
Prześliczne, późne tulipany Esperanto... żałuję, że nie dokupiłam wiecej i nie posadziłam jesienią..


A tego czerwono-żółtego chyba niepokazywałam... chyba.. już mi sie miesza..


I czerwone oka z bardzo wczesnych.. może nie takie urdoziwe, ale cieszą bo są pierwsze